Włosy od bardzo dawna myję wyłącznie szamponami naturalnymi co bardzo pozytywnie wpływa na stan moich włosów. Na Lawendowej Farmie [klik] odkryłam mydełka do mycia włosów. Na pierwszy ogień poszło mydełko "Trzy Korzenie" [klik] Ja na początku podchodziłam do tego mydełka jak pies do jeża natomiast mój mąż stwierdził, że skoro żona kupiła to musi być dobre, więc zaczął używać bez oporu. Natomiast u mnie ciekawość bardzo szybko zwyciężyła i też zaczęłam używać.
Korzeń mydlnicy - jest surowcem leczniczym, zawiera ok. 5% saponin , które działają zmiękczająco i oczyszczająco na skórę; mają zdolność pienienia się w roztworze wodnym.
Korzeń pokrzywy - znajdują się w nim kwasy organiczne, fitosterol, lecytyna, woski, śluz, wapń, potas; stosowany zewnętrznie wywiera korzystny wpływ na owłosioną skórę głowy, stosowany przy łojotokowym zapaleniu skóry głowy i łupieżu; odmładza oraz przywraca jędrną, ładną cerę.
Korzeń łopianu - zawiera mieszaninę związków o właściwościach bakterio- i grzybobójczych, kwasy organiczne, śluzy, inulinę, białko, sole mineralne. Dodatek naparów lub odwarów z korzenia do preparatów kosmetycznych łagodzi zaburzenia czynności skóry, szczególnie łojotokowej, jest doskonały do mycia twarzy o cerze tłustej, skłonnej do trądziku. Sam korzeń (starty), zastosowany w postaci maseczki, daje dobry efekt oczyszczający. Dodany do kąpieli działa przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie, w szamponach przeciwdziała wypadaniu włosów.
źródło: Kosmetyki naturalne, prof.dr hab. Eliza Lamer- Zarawska, dr Alicja Noculak- Palczewska, wyd. Astrum, Wrocław 1994
Mydło Trzy Korzenie
Siła trzech korzeni w jednym małym krążku! Umyj nim włosy, a będą Ci wdzięczne: zdrowe, silne , bez łupieżu i co najważniejsze, bez zbędnych chemikaliów. Możesz zabierać je ze sobą wszędzie bez obawy, że się rozleje. Olejki eteryczne: lawendowy, rozmarynowy i herbaciany, oprócz przyjemnego zapachu, korzystnie wpływają na skórę głowy i włosy.
Zalecenia: do mycia włosów, do skóry łojotokowej i trądzikowej, pod prysznic
Skład:
olej kokosowy, oliwa (macerat korzenia pokrzywy i łopianu), olej rycynowy, odwar z korzenia pokrzywy, łopianu i mydlnicy, olejki eteryczne: herbaciany, lawendowy i rozmarynowy, wodorotlenek sodu, woda
Skład:
olej kokosowy, oliwa (macerat korzenia pokrzywy i łopianu), olej rycynowy, odwar z korzenia pokrzywy, łopianu i mydlnicy, olejki eteryczne: herbaciany, lawendowy i rozmarynowy, wodorotlenek sodu, woda
cena 9,00 zł waga netto 115-120g
moja opinia
Zapach bardzo delikatny, ledwie wyczuwalny. Skład jak widać samo dobro. Włosy moczę i pocieram mydełkiem w moim przypadku wystarczy dwa razy i już mam namydlone kremową pianką, delikatnie masuję następnie dobrze spłukuję. Nakładam odrobinę odżywki Bentley Organic do wszystkich rodzajów włosów [klik] zostawiam na sekundę i dokładnie spłukuję. Włosów na początku nie płukałam niczym kwaśnym i mimo to nie były oklapnięte. Nie plącze włosów, dobrze się rozczesują. Na koniec używam nalewki octowej. Włosy po umyciu są błyszczące, pełne objętości, ładnie się układają. Jestem bardzo zadowolona i póki co nie wrócę do szamponów.
Mój mąż też jest bardzo zadowolony - zauważyłam, że stan jego skóry głowy się poprawił, ma piękne błyszczące włosy. Muszę zaznaczyć, że on używa tylko mydełka i nic poza tym. Na nalewkę na pewno go nie namówię ;)
Mydło również świetnie zmywa oleje z włosów.
moja opinia
Zapach bardzo delikatny, ledwie wyczuwalny. Skład jak widać samo dobro. Włosy moczę i pocieram mydełkiem w moim przypadku wystarczy dwa razy i już mam namydlone kremową pianką, delikatnie masuję następnie dobrze spłukuję. Nakładam odrobinę odżywki Bentley Organic do wszystkich rodzajów włosów [klik] zostawiam na sekundę i dokładnie spłukuję. Włosów na początku nie płukałam niczym kwaśnym i mimo to nie były oklapnięte. Nie plącze włosów, dobrze się rozczesują. Na koniec używam nalewki octowej. Włosy po umyciu są błyszczące, pełne objętości, ładnie się układają. Jestem bardzo zadowolona i póki co nie wrócę do szamponów.
Mój mąż też jest bardzo zadowolony - zauważyłam, że stan jego skóry głowy się poprawił, ma piękne błyszczące włosy. Muszę zaznaczyć, że on używa tylko mydełka i nic poza tym. Na nalewkę na pewno go nie namówię ;)
Mydło również świetnie zmywa oleje z włosów.
Myjąc włosy mydłem dobrze jest spłukać je czymś kwaśnym. Kiedy pojawiły się na Lawendowej Farmie ziołowe nalewki octowe wiedziałam, że muszę je mieć. Do koszyka wrzuciłam dwie łopianowo-pokrzywową i rumiankowo-nagietkową z dziewanną. Dzisiaj będzie recenzja pierwszej nalewki.
Informacja z Lawendowej Farmy
Informacja z Lawendowej Farmy
"Myjesz włosy naturalnym mydłem, chcesz je spłukać czymś kwaśnym (by
skutecznie spłukać mydlany osad) i co? Oczywiście okazuje się, że nie
masz w domu ani kropelki octu, ani cytryny! I dlatego , dla Twej
wygody, przyrządzamy na Lawendowej Farmie gotowe nalewki na bazie 6%
octu jabłkowego (produkt polski). Do octu dodajemy mieszanki ziół i
olejki eteryczne, które korzystnie wpływają na włosy: wzmacniają,
odżywiają, zapobiegają łupieżowi i wypadaniu, nadają połysk. Nalewki
rozlewane są do praktycznych, plastikowych butelek o pojemności 150ml
Nalewki octowe możesz stosować na trzy sposoby:
1. wcierać we włosy i skórę głowy zaraz po umyciu i pozostawić bez spłukiwania
2. wcierać we włosy i skórę głowy i trzymać pod turbanem z ręcznika 20-30 minut, a potem spłukać ciepłą wodą
3. umyte włosy spłukać ciepłą wodą z dodatkiem nalewki octowej (do 1litra wody dodajemy 1-2 łyżki nalewki)
Ocet przywraca właściwy skórze głowy lekko kwaśny odczyn; nalewki octowe nie pozostawiają we włosach "octowego" zapachu."
Nalewki octowe możesz stosować na trzy sposoby:
1. wcierać we włosy i skórę głowy zaraz po umyciu i pozostawić bez spłukiwania
2. wcierać we włosy i skórę głowy i trzymać pod turbanem z ręcznika 20-30 minut, a potem spłukać ciepłą wodą
3. umyte włosy spłukać ciepłą wodą z dodatkiem nalewki octowej (do 1litra wody dodajemy 1-2 łyżki nalewki)
Ocet przywraca właściwy skórze głowy lekko kwaśny odczyn; nalewki octowe nie pozostawiają we włosach "octowego" zapachu."
Nalewka łopianowo-pokrzywowa regeneruje zniszczone włosy, wzmacnia i odżywia.
Skład:
ocet jabłkowy 6%, korzeń łopianu, liść pokrzywy, olejek eteryczny rozmarynowy
Skład:
ocet jabłkowy 6%, korzeń łopianu, liść pokrzywy, olejek eteryczny rozmarynowy
cena 8,00 zł za 150ml
moja opinia
Zapach octowo-ziołowy, który nie pozostaje na włosach. Po rozcieńczeniu ocet jest ledwie wyczuwalny. Nalewki używam na dwa sposoby. Jeżeli mam czas to wcieram we włosy i skórę głowy, pozostawiam na około pół godziny następnie spłukuję natomiast jeżeli się śpieszę to szykuję sobie wodę z nalewką i spłukuję włosy na samym końcu. Jeżeli myjemy włosy mydłem to nalewka jest doskonałym zakończeniem rytuału oczyszczania. Szczerze powiem, że nalewka jest rewelacyjna. Jestem nią zachwycona.
Odkąd używam mydełka i nalewki z każdym dniem moje włosy są coraz piękniejsze. Zauważyłam fajny efekt na moich prostych włosach a mianowicie są wygładzone, ale nie przyklapnięte ;) lejące i cudnie się układają.
Uważam, że z czasem dzięki wspaniałemu składowi włosy będą coraz bardziej wzmocnione i odżywione.
Ciężko zrobić sobie samej zdjęcie ;) Jestem na etapie zapuszczania włosów i niestety wciąż mam pozostałości po cieniowaniu co widać na zdjęciach. Chodzę co jakiś czas do fryzjera aby wyrównać wszystkie pozostałości mam nadzieję, że już niedługo będę miała wyrównane włosy. I nigdy więcej cieniowania!
Ja jestem na tak :) a Wy jesteście przekonane do takiego oczyszczania włosów?
** wszystkie informacje o produktach pochodzą ze sklepu Lawendowa Farma
** wszystkie informacje o produktach pochodzą ze sklepu Lawendowa Farma
No teraz to mnie stuprocentowo pokusiłaś! :) Szampony bez silikonów niekoniecznie mi służą, ale może to mydełko i nalewka okażą się strzałem w dziesiątkę? Spróbuję!
OdpowiedzUsuńZnowu zachwycam się Twoimi włosami, takie gładkie i błyszczące :) I wciąż ciężko mi uwierzyć (ale wierzę :P), że nie robisz balejażu :)
Violla koniecznie spróbuj :) może Twoje włosy pokochają taki rodzaj oczyszczania ;)
Usuńdziękuję :* natomiast efekt balejażu to tylko i wyłącznie natura :D niech tylko przyświeci słońce to ten efekt będzie jeszcze bardziej widoczny ;)
ja myję włosy obecnie rozmarynowym twistem, wcześniej miałam krzepką pokrzywę, do szamponów nie zamierzam wracać:)p.s. masz piękny kolor włosów:)
OdpowiedzUsuńAmber dziękuję :*
Usuńwitaj wśród miłośniczek mydełek :D dostałam próbkę mydełka rozmarynowy twist, więc będę miała okazję przetestować :) natomiast mam też próbkę pokrzywki, ale obawiam się, że farfocle z pokrzywy będzie ciężko wypłukać z włosów a jak u Ciebie sprawdzała się krzepka pokrzywa?
bardzo dobrze:)zdecydowanie wolę krzepką pokrzywę, włosy wydają się po nim bardziej puszyste-porównując z rozmarynowym twistem, obydwa mydła obficie się pienią i ładnie ziołowo pachną;właśnie czytałam opinie dziewczyn,którym te cząstki pokrzywy plączą włosy, ale u mnie nic się takiego nie dzieje, włosy mam do ramion:); jak skończę moje mydełka to na pewno wypróbuję inne wersje przeznaczone do mycia włosów, trzy korzenie na pewno też, tylko chyba wezmę najpierw na próbę połówki:)
UsuńPiękne te Twoje włosy :) ale chociaż piszesz tak zachęcająco chyba ze mnie zbyt duży leń abym jeszcze chciała włosy spłukiwać czymś kwaśnym ;p
OdpowiedzUsuńLemi dziękuję :*
Usuńmycie włosów z dodatkowym płukaniem nie zajmuje zbyt dużo czasu ;)
Ja prowadzę własnie detoks moim włosom całą rodzinką z Alterry, ale na razi efektów wielkich nie widac niestety... :)
OdpowiedzUsuńSypa na efekty potrzebny jest czas ;)
Usuńzachecilas mnie bardzo do tego mydelka ale potem jak napisalas ze lepiej splukiwac je czyms kwasnym to mi skwasniala minka... nie mam czasu podczas porannego mycia wlosow na takie ekscesy :(
OdpowiedzUsuńMarie :D uwierz mi na słowo, że dodatkowe płukanie nie zabiera dużo czasu ;)
Usuńmuszę chyba w końcu zrobić podejście drugie do mycia włosów mydlem:P i stworzyć sobie jakąś płukankę po :)
OdpowiedzUsuńNaturaipiekno dlaczego zaprzestałaś mycia mydłem?
Usuńja miałam styczność z lush-ową kostką, która była beznadziejna, ale mydełka z LF są rewelacyjne i póki co nie wrócę do mycia włosów szamponem :D
powiem Ci że z lenistwa:P bo nie chciało mi się płukać ich po specjalnie. najczęsciej myje włosy rano, katuje je niestety suszarką:P jakbym zrobiła to wieczorem to rano by była tragedia :P . ale coraz częściej myślę, żeby wrócić do mydełka i spróbować jeszcze raz :)
UsuńReniu, chyba mnie (znowu!) skutecznie pokusiłaś :D mam tylko do Ciebie pytanie, nie masz wrażenia, że włosy po szamponie i/lub odżywce bez silikonów są jak siano? Ja co prawda próbowałam tylko alterrę, ale zakończyło się do włosowym dramatem...
OdpowiedzUsuńAngel :D od dobrych kilku lat używam tylko naturalnych szamponów i odżywek co prawda bywało różnie bo ciągle testowałam na sobie nowe produkty, ale nigdy nie miałam sianowatych włosów ;) a mam włosy cienkie i delikatne :) po mydle i nalewce moje włosy są cudne :D
UsuńZaintrygowało mnie to mydełko, lubię zioła ;-)
OdpowiedzUsuńRównież schodzę z cieniowania i powtarzam za Tobą, że nigdy więcej ;-)
Kubekczekolady :D to tak jak ja ;) i dlatego tak mnie te mydełka zachwyciły :D
Usuńa cieniowanie to zło ;) od roku podcinam włosy aby je wyrównać i ciągle mam pozostałości :(
Po przeczytaniu Twojej recenzji mam ochotę zakupić nalewkę. Nad mydłem również się zastanawiam.
OdpowiedzUsuńWarto było Cię odwiedzić, by przeczytać tak wnikliwie napisany tekst. Dziękuję. Wychodzę bogatsza o nowe informacje.
Pozdrawiam :)
Beautyteller dziękuję :* jest mi bardzo miło :)
Usuńwarto spróbować :))
Reniu a myślisz, że na farbowane ta kwaśna odżywka nie szkodzi? Płukanie wodą z octem jabłkowym to ludowa metoda moja babcia zawsze polecała mi takie płukanki jak również płukanie naparem z pokrzywy. Oczywiście podochodziłam do tego z dystansem jak każda smarkata :D. Ale fakt, że po płukance octowej nie było mowy o sianie na głowie.
OdpowiedzUsuńPolu :*
Usuńwg mnie nalewka nie powinna szkodzić :) ale ja się nie znam ;) ja mam naturalne włosy i mycie mydłem oraz płukanie nalewką dobrze im służy :D
a Babcie to mądre kobiety są :)) trzeba słuchać ich rad :-p taka mądra jestem a jak byłam smarkata to też nie chciałam słuchać ;)
Super musi być ta Nalewka łopianowo-pokrzywowa. Ja teraz używam oliwy z pokrzywą i skrzypem własnej roboty [http://wielkikufer.blogspot.com/2012/02/olejowanie-wosow.html]
OdpowiedzUsuńale poczytam sobie o niej i następnym razem zakupię.
Moniko nalewka jest naprawdę świetna :))
Usuńsuper jest ten Twój przepis na oliwę z ziołami :D