piątek, 13 kwietnia 2012

Zakupowy misz masz - mydełka tuli, essie...

Znowu troszkę się "przywiesiłam". Zasiadam do pisania od wtorku i nic... pustka w głowie choć pomysłów mam milion. Wy też tak macie?

Mimo, że używam z powodzeniem mydła do mycia włosów to stęskniłam się za szamponem. Mój wybór padł na firmę Essentially Yours dostępną w sklepie Eco Esthetique [klik]. W moim koszyku znalazł się szampon do włosów suchych i farbowanych - passiflora i rumianek oraz odżywka do włosów - jojoba i ylang ylang. Do zamówienia zostały dołączone próbki kosmetyków i mydełka organicznego w płynie.



Oczywiście wśród moich zakupów nie mogło zabraknąć lakierów Essie. Ostatnio czułam, że czegoś mi brakuje w mojej kolekcji ;) Zamówiłam na ebay-u dwa boskie kolory Tangerine i  Jamaica me crazy. Moja kolekcja powiększyła się do 15 sztuk :D I już mam pomysł na kolejne zamówienie :))


Na mydełka Tuli [klik] miałam ochotę od dawna, więc przed świętami samo mi się kliknęło i w środę mogłam się cieszyć cudnymi tulisiowymi mydełkami. Paczuszka zawierała moje zamówienie + gratisowe mini mydełko + ulotka z opisem mydełek i uroczy liścik ręcznie napisany.



Takie zakupy to sama przyjemność. Do każdego sklepu z radością wrócę na ponowne zakupy.

W Eco Esthetique [klik] pojawiła się w sprzedaży nowa firma Botani, której jestem bardzo ciekawa ponieważ czytałam o niej sporo dobrego. Znacie tę firmę?

Pozdrawiam Was serdecznie :))