poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Nowości kosmetyczne

Uff, jak gorąco! Nie narzekam, w końcu mamy lato i musi być ciepło. Jednak trudno pracować i logicznie myśleć przy takich temperaturach ;) Szczęśliwi Ci, którzy mają teraz urlop.

Dzisiaj pochwalę się zakupami, które ostatnio poczyniłam. Oczywiście wszystkie kosmetyki były niezbędne. Jak do tej pory udaje mi się, trzymać się minimalizmu kosmetycznego. Przyznaję, że upał też mi w tym pomaga, gdyby temperatury byłby niższe to moja kolorówka powiększyłaby się o kosmetyki marki Felicea.

Jeszcze przed urlopem Pani Emilii, w sklepie Plants for Beauty  zakupiłam szampon miodowo-kokosowy marki 100% Pure oraz mini odżywkę tej samej serii, do zamówienia wybrałam próbki marki 100% Pure - peeling/maska marchewkowa, podkład kremowy oraz regenerujący krem super owoce, wśród tych dobroci znalazło się ziołowe cudo na cellulitis marki Herbamedicus.


Markę Resibo, znałam od dawna, ale tylko wirtualnie. Do czasu, kiedy moja Izunia obdarowała mnie próbką kremu na dzień i to był przełom. Akurat tonik i płyn micelarny sięgały dna, więc to dobra okazja do zakupów i tym sposobem znalazły się u mnie dwa produkty marki Resibo. Muszę napisać, że opakowania robią wrażenie.


Zakupy bez mydeł są nieważne, a że mam Izunię, która posiada w swoim sklepiku mydła marki Czyste Mydło, pokusa na wyciągnięcie ręki. Mój wybór padł na dwa mydła - z węglem brzozowym i mniszkowe.


W piątek dotarło do mnie  jeszcze zamówienie ze sklepu Ecco Verde, o którym napiszę w następnym wpisie. Tymczasem zakupy kosmetyczne zostawiam na chłodniejsze dni. 

Jak sobie radzicie z upałami?

Pozdrawiam Was serdecznie :))