sobota, 7 czerwca 2014

Urlop czas zacząć!



Myślałam, że uda mi się podzielić się z Wami wrażeniami  m.in. z używania kosmetyków So Bio czy perfumami z Mon Credo, niestety okazało się, że przed urlopem jest dużo więcej spraw do załatwienia niż by człowiek przypuszczał. 

Chcę Wam napisać, że wszystkie Wasze komentarze czytam i w tym miejscu pragnę przeprosić, że Wam nie odpisuję. Obiecuję poprawę i mam nadzieję, że mi wybaczycie.


Nie mogę wyjechać tak bez pożegnania z Wami.  Czeka nas 2 tygodnie odpoczynku na łonie natury, wśród gór i śpiewu ptaków. Słowackie Wysokie Tatry to nasze magiczne miejsce, gdzie najlepiej odpoczywamy od zgiełku codzienności.

„Góry pozwalają doświadczyć trudu wspinaczki, strome podejścia kształtują charakter, a kontakt z przyrodą daje pogodę ducha.” Jan Paweł II 




Wyobraźcie sobie, że każdego roku obiecuję sobie, że zakupy kosmetyczne zrobię z większym wyprzedzeniem, ale na obietnicach się kończy i w tym roku również okazało się, że mam braki i trzeba szybko zrobić zamówienie. Piszę o tym, ponieważ chcę pochwalić sklep Matique, który każdego roku staje na wysokości zadania i moje zamówienie zawsze dociera przed moim wyjazdem.


Kolejny sklep, który chcę pochwalić to Green Line. Zachciało mi się nowej pomadki z Lavery i w tym wypadku było zamówienie na wariata. Pomadka dotarła na czas. Poza tym sporo nowości z Lavery mnie kusi i na pewno po urlopie zrobię większe zamówienie, bo kolorówka z tej firmy jest godna polecenia.

Udało mi się jeszcze podejść do fryzjera, aby troszkę odświeżyć fryzurę i oto efekt

Włosy są potraktowane henną khadi cassia (po 2 tygodniach). Użyłam jej jako odżywki czyli nie utleniałam jej i trzymałam tylko godzinę. Henna od dawna mnie kusiła, ale miałam obawy, że zbyt bardzo "ozłoci" mój naturalny kolor. Fakt na początku włosy lekko się złociły, jednak z każdym myciem złoto się zmywało i teraz jest OK. Przetestowałam i jestem zadowolona.

Zmykam pakować walizki! Tatry czekają! Żegnam się z Wami serdecznie na dwa tygodnie  :))