środa, 23 grudnia 2015

Świąteczne życzenia i mój pierwszy prezent świąteczny

Moi kochani Czytelnicy z okazji Bożego Narodzenia,  życzę Wam pięknych magicznych świąt, wypełnionych ciepłem spotkań z najbliższymi i przyjaciółmi. Wyciszenia, chwili zadumy i wytchnienia od codzienności. Życzę Wam abyście nigdy nie zaznali samotności oraz wzajemnej życzliwości wobec siebie. Niech magia Wigilijnej nocy będzie z Wami w codziennym życiu.

źródło

Pochwalę się jeszcze moim pierwszym świątecznym prezentem, który otrzymałam od Hagi Cosmetics. 

Chwilę temu zachwycałam się kremami marki a już mam pełnowymiarowe słoiczki i to jakie cudne! Ogromnie cieszę się, że będę miała przyjemność używania kremów Hagi. Pani Gabrielo, dziękuję z całego serca za piękny prezent :)

Śliczności, prawda?

Na zakończenie chcę Was zaprosić do przeczytania pięknego, poruszającego wpisu na blogu perfumerii Quality, Ostatni klient: opowieść która chwyta za serce. Ogromnie się wzruszyłam, ponieważ powróciło wspomnienie jak kiedyś dawno temu, też spotkałam Anioła, który pomógł mi w trudnych chwilach. 

Życzę Wam moi kochani, abyśmy byli dla siebie dobrzy.  

Pozdrawiam Was świątecznie :))

sobota, 19 grudnia 2015

Hagi krem do twarzy - mini recenzja

Mydła marki Hagi Cosmetics zdążyły mnie już zachwycić, ale Hagi to nie tylko mydła. Firma rozwija się i powiększa swój asortyment, co mnie bardzo cieszy! W sklepie pojawiły się już nowości - same cudeńka: sole i pudry do kąpieli oraz świece sojowe.


Kremów do twarzy jeszcze nie ma w ofercie, póki co trwają prace nad ulepszaniem receptur. Myślę, że już niedługo pojawią się w sklepie. Ja otrzymałam próbki kremów do zamówienia, przetestowałam i koniecznie muszę Wam o nich napisać. Ponieważ naprawdę są warte uwagi.



Łagodzący z olejem z lnianki, pachnotki i ekstraktem z wąkorty azjatyckiej



 Nawilżający z olejem monoi, aloesem i olejem z nasion truskawki



moja opinia
Konsystencja lekka jak puch, zapach delikatny, uzależniony od użytych olei - bez żadnych udziwnień. Obu kremów w większości używałam na noc, na dzień również dają radę. Bardzo dobrze się wchłaniają. skóra po użyciu była ukojona, wygładzona i pełna blasku. 

Lekki krem na dzień




moja opinia
Ten krem chyba został stworzony specjalnie dla mnie! Moja skóra jest kapryśna i czasami trudno jej dogodzić a ten krem od pierwszego użycia sprawił, że skóra była dobrze nawilżona, odżywiona, wygładzona i pełna blasku. Bardzo dobrze współpracuje z minerałami. Jestem oczarowana tym kremem.
Cieszę się, że miałam okazję przetestować kremy made in Hagi. To była dla mnie ogromna przyjemność! Pani Gabrielo, dziękuję :)

Produkty Hagi Cosmetics  to gwarancja przyjemności i radości używania. Dla każdego coś dobrego. 

źródło

Jeżeli macie ochotę poznać produkty Hagi Cosmetics to zapraszam do sklepu internetowego [klik]. 

W ten weekend tj. 19.12.2015r. - 20.12.2015r. Hagi Cosmetics będzie miało swoje stoisko na targach Mustache Yard Sale - parter, stoisko nr 134.

Polecam! 

Pozdrawiam Was serdecznie :))

czwartek, 17 grudnia 2015

Grudniowe nowości

Tegoroczna akcja "Dzień Darmowej Dostawy", nie spowodowała u mnie szału zakupowego. Bardziej byłam zainteresowana promocją kosmetyków Akamuti w sklepie Ecco Verde w ramach akcji "Black Friday".

Markę Akamuti polubiłam od pierwszego użycia i nie mogłam sobie odmówić zamówienia, tym bardziej, że ceny były bardzo atrakcyjne. 

Najchętniej zamówiłabym wszystkie kosmetyki akamuti, jednak rozsądek musiał  wziąć górę i zamówiłam trzy kosmetyki: różaną maseczkę, mydło różane oraz krem na dzień dla męża. Oprócz kosmetyków akamuti, w moim koszyku znalazła się pasta do zębów marki Bioearth oraz mini dezodorant marki Schmidt's Deodorant i mini krem do rąk marki Leo& Lilo






Alchemia Lasu dołączyła do akcji DDD, więc z tej okazji bardzo chętnie skorzystałam i zamówiłam moją ulubioną maskę do włosów oraz eliksir regenerująco-odżywczy.

Jeżeli macie ochotę na produkty Alchemii Lasu, to do jutra trwa akcja "tydzień darmowej dostawy - od poniedziałku 14 grudnia, godziny 00.00 do piątku 18 grudnia, godziny 23.59 na wszystkie zamówienia powyżej 99zł oferujemy darmową dostawę".


i w ramach akcji DDD w ostatniej chwili zdecydowałam się na szminkę marki Felicea.


Marka Pixie Cosmetics skusiła mnie wyjątkową promocją "rabat - 60%" na wszystkie pędzle i tym sposobem zrobiłam sobie mikołajkowy prezent, dodatkowo załapałam się na niespodziankę - korektor pod oczy gratis.





W Plants for Beauty zamówiłam mleczko do demakijażu oraz tonik marki Saisona, do duetu dołączył krem do rąk marki Bema.


Jestem bardzo zadowolona, takie zakupy to sama przyjemność. 

Pozdrawiam Was serdecznie :))

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Uoga Uoga mydło Madam Charmant

Marka Uoga Uoga na stałe zagościła w mojej łazience. Tym razem chcę Wam przedstawić mydło, które urzekło mnie swoim wyglądem. 

Słowo od producenta:
Wszystkie nasze mydła są nie tylko naturalne, ale również produkowane metodą na  zimno, leżakują 1 miesiąc tak by zachowały wszystkie swoje zalety, a jego wpływ na skórę jest bardzo łagodny , nie przesusza . Nasze mydła nie zawierają sztucznych barwników i aromatów, a tylko najwyższej jakości  oleje tłoczone na zimno i olejki eteryczne.
 

"Pani Charmant" -  kobiece i delikatne mydło jest wzbogacone o cenny olejek z pestek moreli , które pomagają w utrzymaniu równowagi nawilżenia skóry. Zawiera także masło kakaowe, które jest niezastąpione, gdy skóra potrzebuje dodatkowego pożywienia. Węgiel z bambusa oczyszcza i rozjaśnia skórę. Geranium olejek fascynuje ciepłym aromatem.
 
Dla wszystkich rodzajów skóry zwłaszcza delikatnej , wrażliwej jak i zanieczyszczonej.

skład
Sodium Cocoate (saponified coconut oil), Sodium Olivate (saponified olive oil), Sodium Cocoa Butterate (saponified cocoa oil), Sodium Apricot Kernelate (saponified apricot kernel oil), Sodium Ricinoleate (saponified castor oil), Sodium Sunflowerate (saponified sunflower oil), Titanium Dioxide, Bamboo Charcoal Powder, Activated Charcoal, Pelargonium Graveolens (geranium) Flower Oil, Linalool* *naturally occurring in essential oils


Moja opinia
Mydło pięknie wygląda - biel złamana czarnymi kropkami - może być prawdziwą ozdobą łazienki. Pachnie delikatnie geranium.

Kostka jest twarda, przyjemna w użyciu. Mydło nie rozmięka i nie ciapie się. Jest bardzo wydajne.

Mydło dobrze się pieni. Piana jest delikatna, mocno kremowa.

W składzie znajdziemy m.in. wygładzający olejek morelowy, nawilżające masło kakaowe i oczyszczający węgiel. Mydło wspaniale działa na skórę, która po kąpieli jest doskonale oczyszczona i wygładzona. Nie powoduje podrażnień ani wysuszenia skóry.

Mydła używałam do mycia twarzy i ciała. 


Prawda, że jest cudne?

Kąpiel z mydełkiem Uoga Uoga była ogromną przyjemnością.

Podoba Wam się mydło marki Uoga Uoga? Jeżeli tak, to pełną ofertę mydeł znajdziecie w sklepie Plants for Beauty.
Pozdrawiam Was serdecznie :))

niedziela, 6 grudnia 2015

Anulkowy mikołaj

Listonosz puka dwa razy i to z pełną energią. Jego pukanie w drzwi, obudziłoby nawet umarłego ;)

Mikołajowy prezent zrobiła mi Anulka, która prowadzi fantastycznego, pełnego pozytywnej energii bloga Co kręci Anulę.Ja zawsze z niecierpliwością czekam na nowy wpis Ani. A Wy znacie jej bloga?

Ania doskonale mnie zna i wie jak mi sprawić radość. Otrzymałam cudne kosmetyki niedostępne w Polsce, własnoręcznie wykonany dżemik z dyni i imbiru a pośród nich była kartka z przepięknymi życzeniami, które bardzo mnie wzruszyły.

Poczułam się jak mała dziewczynka, kiedy rozpakowywałam paczkę. 



oto zawartość mojej paczuszki:

Out of Africa, Pure shea butter with vitamin E - Vanilla [recenzja u Anuli] i Shea Moisture, baby Head-To-Toe wash&shampoo,raw shea chamomile&argan oil - Frankincense&Myrrh ♥


biała czekolada z migdałami, pistacjami i skórką pomarańczową, dżem z dyni z imbirem



myszki dla kotecka


kota nie miała ochoty na pozowanie do zdjęć, udało mi się tylko uchwycić jak Zuzia na początek porwała czerwoną wstążkę :)) dopiero potem zajęła się kolorową myszką.


Ania sprawiła mi mnóstwo radości! 

Kochana, dziękuję bardzo serdecznie, za ogrom serca włożonego w przygotowanie dla mnie paczuszki. Aniu jesteś cudowna! :* 

A Wam co przyniósł Mikołaj?

Pozdrawiam Was serdecznie :))

poniedziałek, 30 listopada 2015

Alchemia Lasu - peeling różany do twarzy, maska do włosów i balsam do ust

O Alchemii Lasu pisałam Wam w kwietniu [klik], ale ten czas leci! Nie sądziłam, że to było tak dawno. Najwyższa pora napisać o moich doznaniach z używania leśnych kosmetyków.

Oto moje skarby, które sięgnęły już dna i pozostawiły po sobie miłe wspomnienie.



Peeling do twarzy


Działanie: Pozostawia skórę miękką, nawilżona, delikatnie oczyszczona z martwego naskórka. Stymuluje proces regeneracji jak również łagodzi podrażnienia i nawilża. Dodaje blasku i wygładza skórę, dostarcza substancji odżywczych i witamin potrzebnych skórze do odbudowy. Pomaga pozbyć się martwego naskórka, przebarwień, toksyn. Widocznie spłyca zmarszczki i rozszerzone pory. Wspomaga ukrwienie skóry i znakomicie sprawdza się w przypadku cery zmęczonej, suchej czy poszarzałej. Nasiona malin, żurawiny i pestki moreli są bogate w witaminy C i E o działaniu ściągającym i oczyszczającym, glinka kaolin pozwala pozbyć się toksyn, róża łagodzi podrażnienia, nawilża, ma działanie antyoksydacyjne. Olej kokosowy doskonale nawilża i dostarcza skórze niezbędnych kwasów tłuszczowych.


Skład: olej kokosowy, nasiona malin,nasiona żurawiny, pestki moreli, płatki róży, maranta ararutowa, glinka kaolinowa, olejek eteryczny z róży, witamina E


moja opinia
Od razu po otworzeniu słoiczka unosi się obłędny różany zapach. Peeling ma piękny wrzosowy kolor i jest ukryty w szklanym słoiczku. Bazą peelingu jest nawilżający olej kokosowy. Ma stałą konsystencję z zatopionymi drobinkami ścierającymi. 

Peeling rozgrzewam w dłoni, następnie nakładam na zwilżoną twarz i przez chwilę delikatnie masuję. Twarz po peelingu jest oczyszczona i wygładzona. Skóra po zabiegu jest natłuszczona i przyjemna w dotyku. W moim przypadku, po peelingu nie miałam potrzeby nakładania kremu.

Maska do Włosów i skóry głowy z pokrzywą i skrzypem


Działanie: Działa głęboko odbudowując strukturę włosa, odżywia włosy i skórę głowy, chroni i regeneruje zniszczone końcówki, pomaga zlikwidować dolegliwości skóry głowy takie jak: łupież, nadmierne swędzenie, łojotok, egzemy. Łagodzi podrażnienia skóry oraz wszelkie stany zapalne; posiada silne właściwości odkażające, co zapobiega powstawaniu infekcji skóry głowy oraz łupieżu, reguluje wydzielanie sebum przez skórę głowy i głęboko odżywia, pobudza mieszki włosowe do szybszego porostu, chroni końcówki włosów przed rozdwajaniem się oraz mrozem, wiatrem i słońcem. Uzupełnia również ubytki w łuskach włosowych, sprawiając, że włosy stają się elastyczne, a końcówki przestają się rozdwajać. Nawet przesuszone i matowe włosy nabierają zdrowego wyglądu i pięknie lśnią. 

Skrzyp polny sprawia, że włosy stają się mocniejsze, wolniej stają się martwe, a więc zmniejsza się także ryzyko ich siwienia; doskonale sprawdza się w przypadku wypadania włosów, znacznie je ograniczając.

Pokrzywa wzmacnia włosy, dostarcza niezbędnych minerałów, zmniejsza wypadanie włosów; włosy są zregenerowane,ładnie błyszczą; zmniejsza przetłuszczanie włosów, jest pomocna w walce z łupieżem i łojotokiem.

Łopian odżywia osłabioną i uszkodzoną strukturę włosa, wzmacnia cebulki, stymuluje porost włosów i hamuje ich wypadanie; wpływa korzystnie na skórę głowy, wykazuje działanie antybakteryjne, grzybobójcze i przeciwzapalne, co wykorzystywane jest podczas leczenia łupieżu i nadmiernego przetłuszczania się skóry głowy.

Rozmaryn pobudza wzrost włosów i zmniejsza ich wypadanie, dodaje blasku matowym włosom, działa korzystnie na swędzenie skóry głowy, łupież, łojotok; wykazuje działanie odżywcze, przeciwbakteryjne i grzybobójcze.

Olej kokosowy tworzy doskonałą bazę naszej maski, intensywnie odżywia włosy suche i zniszczone, pomaga odbudować ich strukturę; zawiera dobroczynne kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały, które dostarczone do cebulek włosowych poprawiają ich kondycję, włosy stają się mocne, lśniące i zdrowe; poprawia też skręt włosów. 

Olejki eteryczne zawarte w masce działają przeciwbakteryjnie, antygrzybicznie i leczniczo, regulują wydzielanie sebum, nawilżają, odżywiają, dodają blasku oraz otulają pięknym delikatnym zapachem o działaniu terapeutycznym.


Skład: olej kokosowy, pokrzywa, korzeń łopianu, skrzyp polny, gwiazdnica, olejki eteryczne z: rozmarynu, drzewa cedrowego, paczuli, lawendy, balsamu copaiba, geranium, bergamotki, sosny, mięty, szałwii, jałowca


moja opinia
Ta maska to istne cudo! Od prostego składu i obłędnego zapachu po działanie.

Bazą maski jest również olej kokosowy. Maska posiada stałą dość twardą konsystencję, którą z łatwością rozgrzejemy w dłoni. Posiada obłędny zapach ciasteczek kokosowych.

Maskę nakładam na suche, nie umyte włosy od skóry po same końcówki, wmasowuję i najczęściej pozostawiam na noc. Możemy również owinąć włosy ręcznikiem lub czepkiem i ręcznikiem i pozostawić na pół godziny i potem umyć włosy. Ja lubię pozostawić maskę na noc i dopiero rano umyć włosy.

Jak działa maska? Fantastycznie! Włosy są odżywione, nawilżone, jedwabiste i niesamowicie błyszczące. Końcówki są zadbane i nie rozdwajają się. Maska nie obciąża włosów.  A skóra głowy jest ukojona. 

Efekty są zauważalne po pierwszym użyciu.

Balsam do ust – melisa, niaouli i bergamotka


Baza balsamu to masło kakaowe, olej kokosowy i oleje pełne minerałów i substancji odżywczych, wyciągi z wielu leczniczych ziół by wspomóc regenerację skóry ust oraz kompozycja olejków eterycznych o działaniu przeciwwirusowym.

Działanie: natłuszcza i nawilża, tworzy ochronną warstwę na spierzchniętych ustach, chroni skórę przed wiatrem, mrozem i wysuszaniem. Przyśpiesza gojenie się popękanych ust, ranek, odżywia i regeneruje skórę, ma działanie natłuszczające, ochronne i zapobiega wysuszaniu skóry. Uelastycznia i zmiękcza ją oraz nie pozwala na utratę wody przez naskórek. Olejki eteryczne z melisy, niaouli i bergamotki oraz wyciągi z ziół zawarte w formule działają antywirusowo, co pomaga w zapobieganiu jak i leczeniu opryszczki oraz szybszemu gojeniu. Oleje zawarte w balsamie doskonale odżywiają skórę ust. Wszystkie składniki są naturalne, tłoczone na zimno, nierafinowane, nie poddawane obróbce mechanicznej. Balsam jest tak bezpieczny, że możesz go nawet zjeść.




Skład: masło kakaowe, olej kokosowy, olej rycynowy, oliwa z oliwek, olej z pestek moreli, żywokost, nagietek, tojeść, pokrzywa, babka, krwawnik, wosk pszczeli, olejki eteryczne z: melisy, niaouli i bergamotki, witamina E

moja opinia 
Balsam to istne cudo dla ust. Doskonale nawilża usta, regeneruje je i leczy.

 
Twórcy Alchemii Lasu zadbali o każdy szczegół. Piękne proste minimalne opakowania, które cieszą oczy. Kosmetyki posiadają proste składy pełne ziół, które zabierają nas w cudowną podróż olfaktoryczną.

Jestem absolutnie oczarowana kosmetykami Alchemii Lasu

Alchemię Lasu znajdziecie na FB a już niedługo ruszy sklep Alchemii Lasu. Aktualną listę produktów znajdziecie tutaj.

Źródło
 
Pozdrawiam Was serdecznie :))