poniedziałek, 6 lutego 2012

Panna Dziewanna

Mydełko o uroczej nazwie "Panna Dziewanna" było moim pierwszym zamówieniem z Lawendowej Farmy [klik] i od niego zaczęła się moja miłość do mydełek z tego magicznego sklepu.  Widać, że Pani Ewa tworzy swoje produkty z wielką pasją i wkłada dużo serca w ich produkcję. Jak również dba o swojego klienta. Już trzeci raz zrobiłam zamówienie w Lawendowej Farmie i jestem ogromnie zadowolona z obsługi i podejścia do klienta. Jak już pisałam zakupy u Pani Ewy to sama przyjemność. 

Kiedy otwieram paczkę przenoszę się na pełną ziół łąkę i zapartym tchem czytam etykietki ponieważ każde mydełko ma swoją historię - motto przewodnie. Etykietki są pomysłowo i bardzo ładnie zaprojektowane - znajdziemy na nich  z przodu: nazwę mydełka, ilustrację odpowiednią do nazwy mydełka, jaką metodą zostało wykonane, jakiego głównego surowca użyto, z tyłu: skład, historię - motto przewodnie mydełka, wagę, numer partii i datę kiedy najlepiej zużyć mydełko.

"Panna Dziewanna" należy do grupy mydeł polne zioła.


Dziewanna wielkokwiatowa
surowcem leczniczym i kosmetycznym są kwiaty, które zawierają saponiny (działają przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, pierwotniakobójczo, przeciwgrzybiczo i przeciwwirusowo)i aukubinę (działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne).Napar z kwiatów działa przeciwzapalnie i gojąco na skórę.

Panna Dziewanna
Mydełko urodziwe jak młoda dziewczyna! Słoneczny kolor, ciemniejsze punkciki kwiatów, słodki pomarańczowo-lawendowy zapach, natłuszczające i zmiękczające działanie na skórę wzmocnione obecnością oleju ze słodkich migdałów .

Zalecenia:
do mycia twarzy (skóra sucha i szorstka) i rąk, pod prysznic.

Skład:
olej kokosowy, oliwa (macerat z kwiatów dziewanny), olej ze słodkich migdałów, napar z kwiatów dziewanny i ślazu, olejki eteryczne: lawendowy i pomarańczowy, wodorotlenek sodu, woda. 

cena 8,00 zł waga netto 90g / cena 9,00 zł waga netto 115-120g


Moja opinia
Zapach delikatnie słodki z nutką pomarańczy. Mydełko zachwyciło mnie od pierwszego użycia. Nie podrażnia, nie wysusza skóry. Nie tylko wspaniale myje, ale przy okazji nawilża i natłuszcza skórę dzięki czemu nie potrzeba używać balsamu po kąpieli. Mydełko daje jedwabistą piankę. Zużyłam je dosłownie do samego końca zachwycając się jego subtelnym zapachem.  Mydło nie rozciapuje się, nie łamie się. Nie myłam nim twarzy, ale na pewno spróbuję kiedy je kupię po raz kolejny.

Powiem Wam w sekrecie, że uzależniłam się od produktów z Lawendowej Farmy. Dzisiaj przyszło moje kolejne już trzecie zamówienie a ja już myślę o nowym zamówieniu. Produkty Pani Ewy są wyjątkowe, inne od tych produkowanych na wielką skalę. Przetestowałam wiele mydeł naturalnych, ale mydełka z Lawendowej Farmy wyjątkowo ujęły mnie za serce i nos.


Znacie Lawendową Farmę? Jaki produkt jest Waszym ulubionym?