środa, 4 stycznia 2012

Odkrycie, zachwyt, miłość 2011

Nie będę tym razem pisała o kosmetykach naturalnych bo tych używam od wielu lat. Fakt, że ciągle odkrywam i testuję nowe firmy. Mam nawet swoich faworytów, którymi jestem zachwycona.  Jednak dzisiaj nie będę o tym pisała.

Rok 2011 to odkrycie perfum niszowych dzięki Dominice autorce bloga Pachnące blogowanie, która obdarowała mnie próbkami perfum niszowych.  Dominika jest nie tylko miłośniczką perfum niszowych ;) potrafi pięknie uchwycić w obiektywie aparatu każdą ulotną chwilę.


Poznawanie niszy to niesamowite przeżycie. To drżenie serca, szaleństwo zmysłów  co jest  trudne do opisania... trzeba to samemu przeżyć. Zupełnie zmienia się spojrzenie na świat zapachów. Wśród próbek były m.in. perfumy  MONTALE Black Aoud, który zawładnął mym sercem. To było moje pierwsze spotkanie z oud-em i nie ostatnie ponieważ bardzo polubiłam ten składnik w perfumach.  

Wzięłam udział w trzech konkursach ogłoszonych na blogu perfumerii Quality Missala. W dwóch wygrałam próbki perfum niszowych o czym pisałam tu  [klik] [klik]. Dzięki czemu miałam okazję poznać kolejne pachnące cudeńka.



Dzięki Sabbath autorce bloga Sabbath of senses odważyłam się i napisałam jak  do tej pory 4 recenzje perfum niszowych. Pisanie recenzji perfum różnie mi wychodzi, ale mimo to zapewniam Was, że  nie zaprzestanę ich pisania. Muszę też przyznać, że Sabbath jest moją muzą w poszukiwaniu nowych doznań zapachowych. Powiem Wam jeszcze, że Sabbath pisze o perfumach jak nikt inny, czytanie jej recenzji to balsam dla duszy. 

Miejscem gdzie możemy nabyć próbki i pełnowymiarowe buteleczki perfum są klimatyczna perfumeria Quality Missala i Lulua

Ja na razie testuję próbki.  Na testy czekają oprócz tych, które wygrałam zamówione przeze mnie próbki NASOMATTO Black Afgano, Narcotic Venus, ETRO Vicolo Fiori, HISTOIRES DE PARFUMS Vert Pivoine, ISABEY Fleur Nocturne. Jak widać na razie sięgnęłam po kwiatki, ale jestem gotowa na poznanie innych nie znanych mi dotąd nut zapachowych. Dołączyłam również do wspólnego zamówienia na wizażu dzięki, któremu będę posiadaczką kolejnych próbek perfum niszowych. 
Aha dzięki Asi mam odlewkę  Ginestet Botrytis, który przypomina mi....ale to już inna historia ;) Asiu dziękuję :*

To był pachnący rok.  Dziękuję wszystkim dzięki, którym poznałam nowy świat perfum. 


Życzę Wam i sobie aby ten rok był pełen cudownych zapachów i przeżyć. Cieszmy się każdą chwilą, radośnie odkrywajmy świat i bądźmy dla siebie życzliwi.