środa, 28 grudnia 2016

Algamaris ochrona przeciwsłoneczna

Markę Algamaris odkryłam w sklepie Organicall, uwielbiam ten sklep ♥ Muszę Wam napisać, że to był doskonały wybór!


Algamaris - Laboratoires de Biarritz
Francuska, rodzinna firma - producent specjalistycznych przeciwsłonecznych kosmetyków organicznych. Laboratoires de Biarritz powstało w 2010 roku założone przez Muriel i Jean’a Marc’a Dubois – pasjonatów surfingu i oceanów. Dzięki swoim zainteresowaniom odkryli zasoby morskie wybrzeża Basków – które stały się sercem kosmetyków Algamaris: ekologicznych i innowacyjnych produktów słonecznych o wysokiej jakości. Składniki produktów Algamaris opierają się na wyciągach z czerwonych glonów, których gatunek nie jest zagrożony. Czerwone algi (gelidium sesquipedale) są źródłem czynnej formuły Alga-gorria®, która zapewnia skórze wiele naturalnych mechanizmów zapobiegania i ochrony. Algi zawierają potężne cząsteczki przeciwutleniające (w tym karotenoidy i flawonoidy), oligo elementy, sole mineralne i niezbędne aminokwasy. Zgodnie z wymogami certyfikacji ekologicznej Ecocert, preparat zawiera tylko te składniki, które są niezbędne. Każdy z nich uzyskuje się z naturalnych, ekologicznych źródeł. Motywacją do identyfikacji składników pochodzenia morskiego jest uzyskanie lepszego zrozumienia ekologii życia morskiego. Projekty badawcze Algamaris tworzone są na podstawie obserwacji środowiska. Opakowania kosmetyków Algamaris wykonane są z tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu. Opakowania z dozownikami typu airless stosują innowacyjny system zapewnienia 100% ochrony jakości produktu i optymalnego wykorzystania produktu (98%), aby uniknąć strat. Laboratoires de Biarritz posiadają własne laboratorium w których są tworzone formuły kosmetyków i prowadzone badania dzięki którym powstają produkty, które spełniają oczekiwania konsumentów i szanują potrzeby ich ciała i środowiska. [inf. sklep Organicall]

Zdecydowałam się na trzy produkty: krem  do twarzy SPF 30, balsam do ust SPF 30 oraz balsam po opalaniu.




Organiczny krem do twarzy z filtrem przeciwsłonecznym SPF 30 szczególnie przystosowany do ochrony wrażliwych obszarów: twarzy, ramion, dekoltu, dłoni. Wysoka i skuteczna ochrona UVA/UVB. Kremowa, delikatna struktura, umożliwiająca łatwe stosowanie, dająca uczucie nawilżenia i odżywczy efekt. Wodoodporny. Zawiera aloes, który koi, chroni i wspomaga nawilżenie skóry. Delikatny zapach kokosa i masła shea. Przeznaczony do ochrony skóry suchej i wrażliwej.

Mineralny filtr przeciwsłoneczny: szerokie spektrum ochrony (UVA + UVB)
Organiczny olej słonecznikowy: bogaty w omega 6, posiada właściwości nawilżające i regenerujące
Organiczny olej kokosowy: zapewnia komfort, nawilżenie i wygładzenie skóry oraz ochronę.
Alga-gorria ® certyfikowany antyutleniacz na bazie wyciągu z różowych alg morskich.


Skład
Caprylic/Capric Triglyceride, Zinc Oxide, Coconut Alkanes, Aqua, Titanium Dioxide, Talc, Coco-Caprylate/Caprate, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Prunus Domestica Seed Oil*, Sorbitan Olivate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin**, Alumina, Stearic Acid, Glyceryl Caprylate, Magnesium Sulfate, Gelidium Sesquipedale Extract, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Potassium Olivoyl PCA, Maris Aqua, Sodium Benzoate, Tocopherol, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide.
99,6% składników pochodzenia naturalnego,16% składników certyfikowanych organicznych



Moja opinia
Krem doskonale spełnił swoje zadanie w górskich warunkach. Używałam go nie tylko na twarz, ale i na wszystkie odkryte miejsca narażone na słoneczne promienie. Krem pozostawia delikatny biały film, który szybko znika a twarz pozostaje matowa. Minerały i fluid tonujący marki Madara, wspaniale współpracowały z kremem.  

Krem nie tylko chroni, ale i pielęgnuje skórę. Używanie kremu Algamaris to gwarancja pięknej opalenizny.



Ochronny balsam do ust SPF 30 - skuteczna ochrona UVA - UVB. Kremowa konsystencja, zapewnia komfort, elastyczność i nawilżenie. Wodoodporny. Bezzapachowy i hipoalergiczny. Łatwy do aplikacji za pomocą tuby ze ściętą końcówką.

Alga-gorria®: przeciwutleniacz, który zapobiega uszkodzeniom spowodowanym przez ekspozycję na promienie UV, neutralizując wolne rodniki
Filtr mineralny: szeroka ochrona UVA + UVB
Woski roślinne jojoba, Mimosa, słonecznikowy: zapewniają komfort i długotrwałe uczucie nawilżenia
Organiczny olej kokosowy: wygładza, nawilża i chroni
Gliceryna organiczna: nawilżanie


Skład
Olus Oil, Cocos Nucifera Oil*, Glycerin**, Oleic/Linoleic/Linolenic Polyglycerides, Titanium Dioxide, Caprylic/Capric Triglyceride, C10-18 Triglycerides, Squalane, Acacia Decurrens/Jojoba/Sunflower Seed Wax/Polyglyceryl-3 Esters, Glyceryl Behenate, Glyceryl Stearate, Polyhydroxystearic Acid, Hydrogenated Castor Oil, Alumina, Stearic Acid, Potassium Olivoyl Pca, Maris Aqua, Tocopherol, Gelidium Sesquipedale Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Sodium Hydroxide
99,9% składników pochodzenia naturalnego, 25% składników certyfikowanych organicznych



Moja opinia
Zauważyłam w okolicach ust małe przebarwienia, dlatego zakupiłam balsam z mocnym postanowieniem ochrony tej okolicy twarzy. Jednak używałam go najrzadziej, ponieważ krem do twarzy służył mi za pełną ochronę.
Sam balsam jest fajny, jedyną rzeczą która mi przeszkadzała to wyraźne bielenie ust, które tak szybko nie znika.

Algamaris balsam po opalaniu różni się na stronie sklepu od tego, który kupiłam w maju składem. Napisałam zapytanie do sklepu Organicall odnośnie różnicy, póki co czekam na wyjaśnienie, ponieważ sklep przekazał zagadkę składu producentowi. Z ciekawości sprawdziłam na stronie firmy Algamaris i tutaj skład jest taki sam jak na opakowaniu mojego balsamu. Z tego wynika, że w sklepie Organicall wkradł się chochlik 😉


skład w sklepie Organicall: Aqua, Cocos Nucifera Oil*, Acacia Decurrens/Jojoba/Sunflower Seed Wax/Polyglyceryl-3 Esters, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Glycerin**, Isopropyl Palmitate, Talc, Parfum, Olea Europaea Leaf Extract*, Cera Flava*, Gelidium Sesquipedale Extract, Potassium Olivoyl PCA, Maris Aqua, Butyrospermum Parkii Butter*, Calendula Officinalis Flower Extract*, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Acacia Senegal Gum, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Helianthus Annuus Seed Oil*, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide edit. skład w opisie został poprawiony, to chochlik łobuz nabroił 😉 skład balsamu jest taki sam, jak na moim opakowaniu.


poniżej skład mojego balsamu:



Certyfikowany organiczny balsam po opalaniu. Miękka i kremowa konsystencja, prosta aplikacja i dobre wchłanianie produktu łagodzi skórę. Zapewnia długotrwałe uczucie świeżości i nawilżenia. Bezzapachowy. Wygładza skórę, likwidując uczucie pieczenia i suchości. Dzięki zawartości wyciągu z nagietka oraz wosków roślinnych jojoby, mimozy i słonecznika doskonale koi i zapewnia komfort skórze. Zawiera algi brunatne doskonale regenerujące skórę.
Organiczny olej kokosowy: zapewnia komfort, wygładzenie nawilżenie i ochronę.
Woski roślinne (jojoba, Mimosa, słonecznikowy): zapewniają komfort i długotrwałe uczucie nawilżenia
Sól sodowa kwasu hialuronowego: nawilża
Wyciąg z nagietka: koi i uspokaja skórę
Gliceryna organiczna: nawilża
Alga-gorria®: przeciwutleniacz na bazie wyciągu z alg morskich
[inf. sklep Organicall]

Mimo, że w opisie pisze, że balsam jest bezzapachowy, to w praktyce balsam obłędnie pachnie słodkością kokosową, coś jak piña colada. Świetnie nawilża i pielęgnuje skórę. Dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Czułam, że moja skóra jest dopieszczona. A opalenizna pięknie podkreślona. Nie miałam problemów z przesuszoną skórą po słońcu.

Tego balsamu mogłabym używać  przez cały rok. Istne cudo!

Balsam ma sprytną "dziurkę" airless (dokładnie widać ją na zdjęciu ze składem), która sprawia, że wykorzystamy cały produkt do końca i nic nam się nie zmarnuje. 

Jeżeli poszukujecie dobrej naturalnej ochrony przeciwsłonecznej, to z czystym sumieniem mogę Wam polecić Algamaris. Markę znajdziecie tylko w sklepie Organicall

Algamaris krem do twarzy SPF 30 + fluid tonujący marki Madara

Pozdrawiam Was serdecznie :))

sobota, 24 grudnia 2016

Świąteczne życzenia

Kochani, życzę Wam pięknych, magicznych Świąt Bożego Narodzenia. Świątecznego lenistwa, odpoczynku od zgiełku codzienności, wewnętrznego spokoju.  Niech to będą dla Was wyjątkowe Święta!

A w Nowym Roku 2017 życzę Wam zdrowia, samych pozytywnych wydarzeń, radości i uśmiechu każdego dnia, miłości i życzliwości, miłych niespodzianek, radości z małych rzeczy oraz wszystkiego o czym tylko marzycie.

środa, 16 listopada 2016

Pomadka anti aging 100% Pure

Jestem uzależniona od szminek, uwielbiam mieć pomalowane usta. Pomadki 100% Pure przebojem skradły moje serce od pierwszego użycia. [Poprzednie recenzje klik, klik]

Zdecydowałam się na pomadkę z linii anti aging w kolorze primrose, natomiast pomadkę w kolorze dandelion dostałam od Anuli. Aniu, dziękuję Tobie za piękny prezent.


Odżywcza i regenerująca pomadka z organicznym olejem z pestek granatu, nie tylko nadaje koloru i upiększa ale również wygładza i silnie regeneruje skórę ust. Kolor nadają antyoksydacyjne pigmenty z owoców, zawiera całe bogactwo cennych składników.

Składniki: Butyrospermum Parkii (Organic Shea Butter)*,Punica Granatum (Organic Pomegranate)* Seed Oil, Theobroma Cacao (Organic Cocoa)* Seed Butter, Extracts of Prunus Cerasus (Organic Cherry)* Fruit, Prunus Domestica (Organic Plum)* Fruit, Vitis Vinifera (Cabernet Grape) Fruit, Rubus Idaeus (Organic Raspberry)* Fruit, Vaccinium Angustifolium (Organic Blueberry)* Fruit, Rubus Fruticosus (Organic Blackberry)* Fruit, Prunus Persica (Organic Peach)* Fruit, Prunus Armeniaca (Organic Apricot)* Fruit, Solanum Lycopersicum (Organic Tomato)* Fruit/Leaf/Stem, Punica Granatum (Organic Pomegranate)*, Cacao (Organic Chocolate)*, Rosa Centifolia (Organic Rose Petals)* Flower, Lavandula Angustifolia (Organic Lavender)* Flower/Leaf/Stem and Theobroma Cacao (Cocoa) Powder, Tocopherol (Vitamin E), Sodium Ascorbate (Vitamin C), Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract. * Certified Organic
 
Moja opinia
Opakowanie pomadki robi niesamowite wrażenie, można by się pokusić, że jest biżuteryjne. Piękne czerwono-różowe metalowe opakowanie ozdobione przepięknym drzewem. 
 
Pomadki są dobrze napigmentowane, aksamitne i kremowe. Choć pomadki różnią się tylko kolorami, to w użyciu są zupełnie odmienne.
 

 
Kolor dandelion - bardzo jasny kremowy róż, jest wyjątkowo kapryśny. Po nałożeniu nie wygląda zbyt dobrze na ustach, ale kiedy wchłonie się w usta odkrywa swoje piękno. Poza tym to trudny kolor, nie każdej osobie, będzie dobrze w tym kolorze.
 
Primrose - fuksjowy róż, przepiękny! (Niestety nie mam zdjęć pomadki, pochłonęła je czarna dziura) Ta pomadka nie robi takich niespodzianek, jak poprzedniczka. Od razu po nałożeniu wygląda cudnie. Dobrze zacząć od pomalowania za pomocą pędzelka konturów ust, potem wypełnić całe usta. Choć nie zawsze tego się trzymam i też jest dobrze.

Pomadki są fantastyczne, przepięknie podkreślają usta. Kolor jest nasycony, długo się utrzymuje i równomiernie schodzi. Pomadka nie tylko nadaje kolor, ale i pielęgnuje usta.

Primrose na ustach

Do pomadek 100% Pure będę z przyjemnością wracała. Mam ochotę na kolor poppy, z nadzieją, że będzie to piękny czerwony kolor.

Pomadki znajdziecie w sklepie Plants for Beauty.

Pozdrawiam Was serdecznie :))

środa, 9 listopada 2016

Evolve Organic Beauty - cud kosmetyki ♥♥♥

Na początku chciałabym Wam bardzo serdecznie podziękować za wszystkie komentarze oraz za ciepłe słowa, które dodały mi otuchy. Dziękuję, dziękuję!

Niestety nadal mam rozjechany szablon i zupełnie nie rozumiem dlaczego, ponieważ w ustawieniach na podglądzie jest dobrze. Bardzo ubolewam nad zniknięciem listy ulubionych blogów, jest to bardzo zagadkowa sprawa, ponieważ u większości z Was lista jest, więc nie rozumiem dlaczego u mnie ona zniknęła?!

Powoli wracam do pisania, trudno mi po takim czasie ogarnąć myśli, ale będę się starała.

Wracając do tematu, markę Evolve znałam już wcześniej, dlatego nie zastanawiałam się zbyt długo nad zamówieniem kosmetyków tej marki. Kosmetyki Evolve Organic Beauty  można zakupić w sklepie Ecco Verde lub bezpośrednio na stronie Evolve Organic Beauty.

Kosmetyki Evolve Organic Beauty są produkowane ręcznie przy użyciu naturalnych i organicznych olejów, mas i naturalnych składników pochodzących z całego świata.W ofercie znajdziemy kosmetyki do twarzy, ciała i włosów. Co ciekawe kosmetyki można zakupić w dwóch pojemnościach tj. pełnowymiarowym i tzw. travel size, dzięki czemu możemy przetestować kosmetyk przed zakupem, czy będzie nam pasował.




Nieograniczona i sama przyjemność oczyszczania dla normalnej po suchą skórę, która nadaje się nawet dla wrażliwego rodzaju skóry. Naturalne ekstrakty cukrowe tego produktu łączą się delikatnie z wodą, tworząc mleczno-kremową teksturę, która usuwa cząstki brudu i zanieczyszczenia oraz koi skórę, oczyszcza i pozostawia ją nawilżoną. Odżywczy olejek baobab działa kojąco na skórę i nawilżająco. Ten produkt do czyszczenia twarzy jest absolutnie naturalny i wolny od mydła, rozpieszcza zmysły delikatnym zapachem z hipoalergicznej organicznej wanilii. Może być on wykorzystany jako ekstra pielęgnacja rozpieszczająca z ciepłą chusteczką do oczyszczania.

Składniki czynne:
Baobab: znany ze swojego wyjątkowego wpływu na skórę. Od czasów starożytnych, różne części baobabu są wykorzystywane ze względu na jego bardzo wysoką zawartość wapnia i witaminy C. Olej z baobab ma bardzo wysoką zawartość białka i witaminy A. Ten bogaty olej działa odżywczo, wspiera elastyczność skóry, odnowę komórek i sprzyja leczeniu. Jest ponadto bogaty w antyoksydanty, które chronią skórę przed szkodami wywołanymi rzez wolne rodniki, a tym samym są skutecznym środkiem przeciwzmarszczkowy.
Wanilia: oprócz słodkiego i kojącego zapachu, jest odprężająca, ma ponadto antyoksydacyjne działanie. /inf. ecco verde/

Składniki
 
Glycerin*, Helianthus Annuus (Sunflower) seed oil*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Oil*, Adansonia Digitata (Baobab) Seed Oil*, Vanilla Planifolia (Vanilla) Fruit Extract*, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Water*, Rosa Damascena Flower Oil*, Sucrose Laurate, Tocopherol. 100% natural, 99% organic


moja opinia
Fantastyczny środek do zmywania makijażu całej twarzy łącznie z oczami. Wystarczy odrobinę wmasować w twarz i oczy a potem przemyć twarz muślinową ściereczką zanurzoną w ciepłej wodzie. Skóra jest pięknie oczyszczona, bez podrażnień i zaczerwienień. Przy okazji mamy aromaterapię, ponieważ żel pięknie pachnie wanilią, tak delikatnie i nie nachalnie. Przypomina mi starą wersję żelu Evolve, o którym pisałam tutaj [klik]. Jedyne co mi przeszkadza to opakowanie, ponieważ żel jest bardzo gęsty i na końcu trudno go wydobyć. Poza tym produkt jest absolutnie fantastyczny i obecnie jest moim ulubionym kosmetykiem do demakijażu. 

Kolejnym produktem, który używałam to również kosmetyk do oczyszczania twarzy tylko tym razem  stosuje się go na wilgotną skórę, to żel do czyszczenia twarzy


Delikatnie pieniący środek do czyszczenia twarzy, który działa odtruwająco i równoważąco na normalną skórę i skórę mieszaną. Naturalny cukier głęboko oczyszcza, organiczne enzymy papaya usuwają obumarłe komórki skóry, a aloes sprawia, że skóra jest cudownie miękka. Pozostawia czyste, gładkie i jędrne uczucie na skórze. Naturalny ekstrakt z jagód goji pomagają, chronić skórę przed stresem wywołanym przez środowisko. Aromatyzowany delikatnym zapachem aloesu.

Składniki aktywne
Papaya: Owoc ten jest doskonałym źródłem witaminy A i papainy. Substancje te naturalnie złuszczają i pomaga usunąć martwe komórki skóry.
Jagody Goji: Ten egzotyczny super owoc uważany jest za jeden z najbardziej pożywnych owoców i za silny naturalny środek przeciwzmarszczkowy. Antyoksydacyjne właściwości pomagają zwalczać wolne rodniki i ich oddziaływanie, ponadto działa on nawilżająco, kojąco i odtruwająco.
/inf. ecco verde/

Składniki
Aqua (water), Sodium Coco-Sulphate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Caprylyl/Capryl Glucoside, Parfum (Fragrance), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract*, Lycium Barbarum (Goji Berry) Fruit Extract*, Lauryl Glucoside, Glyceryl Oleate, Coco-Glucoside, Citric Acid, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, d-Limonene, Linalol. *ingredients from organic farming. 98,46% natural, 71,76% organic


moja opinia
Opakowanie jest zaopatrzone w pompkę, co usprawnia użytkowanie. Ma delikatny świeży zapach. Żel jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość, aby oczyścić twarz. Skóra jest wspaniale oczyszczona, miękka i rozświetlona. Polubiłam ten kosmetyk od pierwszego użycia.



Ta bogata maseczka do twarzy z proszkiem z surowego kakao i glinki rewitalizuje i oczyszcza podczas gdy granulat orzechów kokosu sprawia, że skóra jest jedwabiście gładka. Organiczny olej z nasion baoba odżywia skórę i nadaje jej cudownie miękkie uczucia. Naturalne roślinne ekstrakty dają tej peelingującej masce w połączeniu z wodą kremowo-mleczną teksturę, którą można łatwo zmyć oraz pozostawia miękką, nawodnioną i ukojoną skórę. Jest aromatyzowana z organicznym olejkiem waniliowym.

Składniki czynne:
Surowe kakao: Surowe kakao jest bogate w antyoksydanty, które pomagają, chronić skórę i ją nawilżać oraz poprawiają wygląd skóry, Ponadto zawiera ono dużą ilość magnezu, witaminy C i omega 6 kwasów tłuszczowych. To wspiera regenerację komórek i pozostawia skórę młodą.
Olejek migdałowy: Olej migdałowy wskazuje dużą zawartość witaminy A, E i B, jak również działa nawilżająco, odżywczo i sprawia, że skóra jest miękka. Jest szybko wchłaniany przez skórę bez sklejania i pozostawia ją optymalnie odżywioną.
Skorupki kokosu w proszku: Działają delikatnie szorstko i usuwają tym samym obumarłe komórki skóry - dla miękkiej, gładkiej rozjaśnionej cery.
/inf. ecco verde/

Składniki 
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Glycerin*, Cocos Nucifera (Coconut) Shell Powder, Kaolin, Theobroma Cacao Seed Powder, Prunus Amygdalus (Sweet Almond) Seed Oil* Sucrose Laurate, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Flower Water*, Vanilla Planifolia (Vanilla) Fruit Extract, Tocopherol. *ingredients from organic farming 100% natural, 82,24% organic


moja opinia
Gotowe maski nie zawsze spełniały moje oczekiwania i często byłam zawiedziona ich działaniem. Natomiast ta maska od pierwszego użycia mnie zachwyciła. Pierwsze co mnie urzekło to zapach, absolutnie cudowny, przejmujący zapach surowej czekolady z wanilią, istny obłęd. Można by ją wyjadać ze słoiczka łyżką.  

Maseczka ma konsystencję masła z dodatkiem drobinek w postaci skorupek kokosa w proszku, dzięki nim maska ma również działanie złuszczające

Wskazaniem producenta jest trzymanie maseczki na  twarzy przez 5 minut i tak też robię. Następnie zanim zmyję maseczkę, chwilę masuję twarz i dopiero zmywam ciepłą wodą.

Maska jest niesamowita! Świetnie oczyszcza i złuszcza. Skóra jest rozjaśniona, jedwabiście miękka, nawilżona i zrelaksowana dzięki przepięknemu zapachowi, który działa aromaterapeutycznie.

Na wyjazd do Budapesztu kupiłam szampon i odżywkę travel size (60ml), w ferworze przygotowań do wyjazdu nie zrobiłam zdjęć produktów. Używanie szamponu i odżywki Evolve to jest absolutnie inny wymiar mycia włosów. Nie sądziłam, że zrobią na mnie takie wrażenie. Cud, miód i orzeszki! Odkąd używam kosmetyków Evolve do mycia, moje włosy są piękniejsze.

W rozmiarze travel size miałam również peeling do ciała tropical blossom  - kolejny cudny kosmetyk, który wspaniale działa i pachnie.

W próbkach miałam odnawiający krem na dzień do twarzy, który dobrze się zapowiada oraz serum z kwasem hialuronowym , myślałam, że to serum mnie nie zaskoczy a jednak przebił moje ulubione różane serum, o którym pisałam tutaj [klik]. 

Laura Rudoe założycielka marki wraz z Violaine Bargues i Freya Krauskopf to prawdziwe wróżki, które tworzą magiczne kosmetyki o cudownej mocy działania a dzięki przepięknym zapachom zabierają nas w podróż  oflaktorycz. Jest moc!

Ja już uzależniłam się od kosmetyków Evolve Organic Beauty ♥♥♥ Polecam spróbować, być może zakochacie się, tak jak ja.

Szkoda, że marka nie jest dostępna w Polsce.

Pozdrawiam Was serdecznie :))

poniedziałek, 3 października 2016

Technicznie czyli blogger przeciwko mnie

Jakież było moje zdziwienie, kiedy weszłam na bloga i okazało się, że na blogroll-u zniknęły wszystkie moje obserwowane blogi i w dodatku rozjechał się szablon bloga. Nie rozumiem dlaczego tak się stało, tym bardziej, że nie majstrowałam przy ustawieniach bloga. 

Nie dość, że dawno mnie tu nie było i mało ostatnio pisałam, to teraz nie mam szans na sprawdzenie co u Was słychać i nadrobić zaległości. 

Może mnie ktoś oświecić, co się stało? Czy któraś z Was ma ten sam problem co ja?

Czy ktoś może mi pomóc?

Pozdrawiam Was serdecznie :))

poniedziałek, 19 września 2016

Pożegnanie

 

"Babcia - dziedzictwo intencji, nadzieje i marzenia, odpoczynek serca w pieszczocie, niekończąca radość przeglądania się w jej oczach."

 

 

 

wtorek, 13 września 2016

Bdellium Tools Pink Bambu 942P - pędzel do bronzera i różu

Najwyższa pora wyjść z ciemnej jaskini. Bywa tak w życiu, że nie zawsze człowiek jest silny jakby mu się wydawało. Wracam do Was z nieśmiałością... taki długi czas nieobecności być może sprawił, że już nikt nie czeka na moje wpisy i nie mam o to żalu. Jednak mimo to chcę pisać, ponieważ sprawia mi to ogromną frajdę, a co najistotniejsze to Wy moi Czytelnicy jesteście dla mnie Najważniejsi! Tęskniłam za Wami i za blogosferą.

Aniu dziękuję za wsparcie :***

źródło

Zacznę od wpisu, który powstał kilka miesięcy temu, ale nie został opublikowany. 

Pędzel Bdellium Tools trafił do mnie ze sklepu Biosna w ramach wygranej u Anuli. Pomyślałam sobie, że fajnie wybrać coś, co pozostanie na dłużej, zdecydowałam się na pędzel z Bdellium Tools do bronzera i różu. Przyznam się, że troszkę o nim zapomniałam.




Pędzel Pink Bambu Slanted Contour 942P ma podwójne przeznaczenie. Powstały z niezwykle miękkich włókien syntetycznych jest wręcz doskonałym narzędziem do precyzyjnego nałożenia bronzera oraz różu. Swoją delikatnością zachwyci nawet najbardziej wymagające panie. Jest najbardziej odpowiednim narzędziem dla wrażliwych twarzy. Jego dwukolorowe i  miękkie włosie skośnie ścięte w lekko spłaszczonej skuwce stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich produktów typu puder, róż oraz rozświetlacz. Niezastąpiony jest również do nakładania pudrów mineralnych. Dzięki niemu bez żadnych pomyłek nałożysz produkt bez obawy o poplamienie ubrania. Nawet bardzo napigmentowany produkt jest nałożony w naturalny sposób. Nadaje niezwykle piękny kształt Twoim polikom.  Nie pozostawia on najmniejszych smug i nie gubi włosia. Seria pędzli Pink Bambu jest antybakteryjna. Bardzo łatwy w utrzymaniu czystości i użytkowaniu. 

Rodzaj włosia: syntetyczne

trzonek: bambus, okucia z anodyzowanego aluminium

Wymiary pędzla:
Całkowita długość pędzla: 18.5 cm
Długość główki pędzla: 3.0 cm
Najszersza rozpiętość główki: 2.5 cm




Moja opinia
Wizualnie pędzel prezentuje się pięknie. Włosie jest miękkie i przyjemne w użyciu. Po praniu nic się nie dzieje, włosie nie wypada, nie odkształca się. Pędzel jest doskonałej jakości. 

Na początku miałam trudności w aplikacji różu tym pędzlem, jednak z czasem nauczyłam się go używać.

Jak dla mnie wadą pędzla jest zbyt długi trzonek, przez co jest mało poręczny w użyciu. Poza tym pędzel jest wart uwagi.

Pędzel dobrze rozprowadza róż, nie robi plam i rozciera bez smug. Przez co daje naturalny efekt rumieńców na policzkach.

Różowe pędzle Bdellium Tools zauroczyły mnie, szczerze mam ochotę na więcej różowości.

Pozdrawiam Was serdecznie :))