poniedziałek, 28 lutego 2011

Coslys płyn do demakijażu oczu z wodą różaną

Płyn do demakijażu firmy Coslys kupiłam niedawno w sklepie Matique klik potrzebowałam czegoś do zmywania makijażu oczu i przeszukując sklep wpadł mi w oko Coslys :))  Francuska firma wykorzystująca do produkcji naturalne, rodzime składniki  więcej o firmie


opis produktu ze sklepu
Delikatny i nietłusty płyn usuwa makijaż także wodoodporny, jednocześnie pielęgnując skórę wokół oczu. Formuła na bazie ekologicznego oleju z ogórecznika lekarskiego oraz ekstraktu z kwiatów pomarańczy, róży, bławatka i rumianku koi skórę wokół oczu. Zastosowana woda różana pozostawia piękny zapach.
* 99,05% wszystkich składników pochodzenia naturalnego
* 100% składników roślinnych z rolnictwa ekologicznego
* 19,15% ogółu składników z upraw ekologicznych
Stosowanie Nasączyć płynem dwa płatki kosmetyczne, umieścić na zamkniętych powiekach. Po chwili delikatnie ruchami w kierunku skroni usunąć makijaż.

Skład Aqua (water), citrus amara flower water* (flower water of organic orange tree flower), spiraea ulmaria flower water* (organic meadow sweet flower water), centaurea cyanus flower water* (organic cornflower flower water), glycerin (vegetable glycerin), caprylyl / capryl glucoside (non ionic surfactant from glucose), antemis nobilis flower water* (organic camomile flower water), rosa damascena flower water* (organic rose flower water), borago officinalis seed oil* (organic borage oil), aniba rosaeodora wood oil* (rose wood essential oil), glycine soja (non GM soya extract), tocopherol (natural vitamin E), lauryl glucoside (emulsifier from glucose), polyglyceryl -2 dipolyhydroxystearate (vegetable emulsifier), sodium cocoamphoacetate (vegetable amphoteric surfactant), sodium lauroyl sarcosinate (anionic surfactant from coco), sodium benzoate (and) potassium sorbate (preservative system), linalool (and) limonene (and) geraniol (ingredients from essential oils).
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych
wyróżniony w "Le Palmarès 2009 des cosmétiques"
  
moja opinia:
płyn ma bardzo delikatny kwiatowy zapach, nie jest tłusty i nie szczypie w oczy. Buteleczka posiada atomizer - wystarczą jedno lub dwa psiknięcia i mamy płatek gotowy do użycia, przykładam na chwilę do oka czekam kilka sekund następnie delikatnie przecieram i już mam pięknie zmyty makijaż. Zmywanie makijażu tym płynem to sama przyjemność :D  W pełni naturalny, nie podrażniający płyn do demakijażu to jest to co szukałam :D Jest to mój zdecydowany faworyt :))

PS. Niestety nie wiem jak płyn zachowuje się przy zmywaniu makijażu wodoodpornego bo tego nie używam :)

Tag! Siedem :)

Zostałam otagowana przez Anu, której bardzo dziękuję :* Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie bo jestem dopiero zaczynającą blogerką :)

Zasady udziału w zabawie:
1. Podziękuj i napisz adres bloga który wręczył Ci nagrodę.
2. Napisz siedem faktów o sobie.
3. Podaj siedem blogów na które najczęściej i najchętniej wchodzisz.
4. Powiadom te blogi o wygranej.



Siedem o mnie :))

  1. Jestem od ponad 10 lat zakochana w tym samym mężczyźnie i ciągle w moim sercu jest wiosna :D
  2. W domu mamy futrzanego przyjaciela kotkę Zuzannę
  3. Lubię otaczać dobrą muzyką od klasyki do smooth jazzu w zależności od nastroju :)) Moje ostatnie odkrycie Chiara Civello :D
     

  4. Słowacja to była miłość od pierwszego wejrzenia a raczej wyjazdu :) Pokochałam ten kraj i mogłabym tam zamieszkać :)) któregoś pięknego dnia będziemy mieli dom na słowackiej ziemi ;) Lubię podróże i jeżeli tylko mamy okazję wyjeżdżamy z mężem nawet na krótkie wypady ;)


  5. Jeżeli jest mi źle uciekam w świat fantazji - mam tak od zawsze ;) To jest mój sposób, który mi pomaga przeżyć w tym oszalałym świecie :)
  6. Zbieram kamienie takie najzwyklejsze przywożone z górskich wypraw, dzięki temu mam kawałek Tatr w domu :)) piasek i muszelki z wyjazdu na Majorkę oraz bursztynki znad polskiego morza :D figurki aniołów i kotów (nie mam tego za wiele tylko takie naprawdę chwytające za serce ;)) , biżuterię :))
  7. Muszę mieć koniecznie choć buteleczkę perfum :)) bez kropelki perfum czuję się jakbym była nie kompletnie ubrana ;) ostatnio zakupione :D

    Uff przyznam Wam się szczerze,  że ciężko mi jest pisać o sobie w sieci ;) 

    siedem blogów 

    Miałam naprawdę trudny wybór bo odwiedzam wiele blogów i jak tu wybrać tylko siedem?

wtorek, 22 lutego 2011

Zalotny trzepot rzęs

" Jej rzęsy trzepotały przy tym jak dwa czarne motyle, a oczy jaśniały łagodnym blaskiem przez mgłę"
Aleksander Minkowski 

Mój ostatni zakup to maskara z firmy Eveline klik skusiłam się na maskarę tej firmy ponieważ już miałam jedną (Maskara Volume Celebrity) i bardzo ją polubiłam niestety w moim mieście nigdzie nie mogłam jej kupić, więc kupiłam inną. Maskara, którą kupiłam ma niezbyt dobrą opinię wśród wizażanek klik, ale mnie negatywne opinie nie zniechęciły. Kupiłam i nie żałuję.

Volumix Fiberlast maskara ultrawydłużająca + podkręcająca rzęsy


opis produktu ze strony producenta:
Nowa mascara Eveline Cosmetics łączy w sobie specjalistyczną formułę z rewolucyjną konstrukcją szczoteczki i udowodnionym działaniem.
Length & curl up mascara:
– seksowne wydłużenie nawet do 50%
– długotrwałe podkręcone rzęsy
Innowacyjna, błyszcząca formuła FIBERLAST16h z mineralnymi pigmentami i prowitaminą B5 sprawi że Twój makijaż będzie olśniewał przez wiele godzin.
Szczoteczka: SexyBrush
Taliowany kształt szczoteczki dopasowuje się do kształtu rzęs gwarantując długotrwałe podkręcenie
Aplikacja tuszu jest precyzyjna co pozwala na osiągnięcie seksownego efektu wydłużenia do 50%
 
moja opinia: 
bardzo fajna szczoteczka, którą dobrze aplikuje się tusz na rzęsy. Ładnie rozdziela rzęsy, wydłuża i lekko pogrubia. Rzęsy po nałożeniu tego tuszu mają bardzo ładny kolor (intensywna czerń)  i coś z czym spotkałam się po raz pierwszy rzęsy błyszczą :D Wg mnie jest to całkiem przyzwoity tusz za niewielkie pieniądze (ok. 12 zł) podobno tusz zostawia ślady a'la panda, ale ja do tej pory nie miałam takiego przypadku ;) 

Myślę, że za taką cenę warto przetestować ten kosmetyk na sobie.


sobota, 12 lutego 2011

Matique

Pragnę Wam przedstawić kolejny sklep internetowy, w którym lubię robić zakupy. Sklep odkryłam niedawno, moje pierwsze zamówienie złożyłam 30 października 2010r i to nie było i nie jest moje ostatnie zamówienie w tym sklepie. Sklep Matique klik posiada w swojej ofercie bogatą ofertę kosmetyków naturalnych.

A co pisze o swoim sklepie właścicielka 
W MATIQUE znajdziecie szeroki wybór prawdziwych biokosmetyków starannie wyselekcjonowanych, wiodących marek z całego świata. Niektóre z nich są już obecne na polskim rynku i zdołały zdobyć Wasze uznanie i lojalność. Jednak znajdziecie tutaj także marki ekokosmetyków dostępne wyłącznie u nas, wcześniej nieobecne na polskim rynku, o uznanej renomie międzynarodowej, uhonorowane licznymi nagrodami, niejednokrotnie wybierane przez gwiazdy. Wyznajemy zasadę – jeżeli sami nie mamy przekonania do jakiegoś produktu czy marki lub jej nie znamy, to jej nie sprzedajemy. Dlatego zdecydowana większość dostępnych tu kosmetyków, została najpierw osobiście przetestowana przez nasz zespół i naszych przyjaciół.

MATIQUE to miejsce dla kobiet (i nie tylko kobiet), które wiedzą, że prawdziwym źródłem piękna jest natura, a nie chemia. Dla tych, które czytają etykiety zanim kupią produkt. Tych, które wiedzą, że istnieją takie kosmetyki organiczne, które świetnie działają, wspaniale pachną, są pięknie podane, a ich używanie to czysta przyjemność.

Nie chciałam szukać moich ulubionych, sprawdzonych biokosmetyków gdzieś daleko w świecie i Wy też nie musicie. Stworzyłam to miejsce dla siebie i dla Was.

Zapraszam do cieszenia się naturalnym pięknem.

Jolanta Wieczorek

Zakupy w sklepie Matique to sama przyjemność. Profesjonalna obsługa klienta, świetny kontakt mailowy, klient na bieżąco jest informowany co się dzieje z zamówieniem, paczka bardzo dobrze zabezpieczona, szybka przesyłka i do każdego zamówienia  dokładane są próbki. Muszę dodać, że sklep posiada fajny system lojalnościowy. Jak widzicie same zalety. Nic tylko robić zakupy. Polecam gorąco!

Moje zakupy to:

Bentley Organic Odżywka do wszystkich rodzajów włosów
zdjęcie http://matique.pl/
opis produktu ze strony sklepu
Wyprodukowana w 75% ze składników organicznych, z Aloe Vera, rumiankiem, masłem shea, oliwką i słonecznikiem, które nawilżą i odżywią Twoje włosy.

Skład
woda, glukozyd decylu, laurylosiarczan betainy, guma ksantanowa, ekstrakt z liści aloesu*, olejek z kwiatu Lawendy*, ekstrakt z kwiatu passiflory*, olej z nasion jojoba*, olejek z kwiatu pelargonii*, olejek ze skórki pomarańczy*, alkohol denaturowany*, naturalne substancje zapachowe Limonene*i Linalool*, kwas cytrynowy, fenoksyetanol, kwas benzoesowy, kwas dehydroacetic
*certyfikowany, organicznie wyhodowany składnik

moja opinia:
zapach lekko cytrusowy, konsystencja lekko lejąca, wystarczy niewielka ilość (mam włosy do ramion) ponieważ zbyt dużo odżywki obciąga włosy. Odżywka czyni cuda, ale nic dziwnego w składzie samo dobro ;) włosy po niej są nawilżone, miękkie, ładnie się układają, błyszczą. Używam jej od listopada i nie widać dna, mam jeszcze pół butelki. Odżywka godna polecenia.

Mydełka ekologiczne firmy Goodkaarma   dance of the dakini i rise&shine
zdjęcie http://matique.pl/
zdjęcie http://matique.pl/


moja opinia
fajne mydełka o prostym składzie, pięknie pachną, pielęgnują skórę, nie wysuszają. Drugie mydełko to taki drapak bo posiada ziarenka bodajże lnu.


Madara zestaw upominkowy, w którym był krem do rąk, balsam do rąk i krem do twarzy 25ml i dodatkowo zamówiłam szampon tej firmy 




Madara szampon do włosów farbowanych "Kolor i Blask"

opis produktu ze strony sklepu
Wzmacniająca i dodająca energii włosom farbowanym formuła. Szampon chroni kolor, delikatnie oczyszcza oraz sprawia że włosy stają się pełne życia, wigoru i blasku.
Zawiera nadbałtycką pokrzywę, babkę, olej lniany, kasztan i jabłko.
StosowanieWmasować w mokre włosy, a następnie oobficie spłukać. Dla uzyskania najlepszych efektów stosować razem z odżywką Madara do włosów farbowanych.
SkładAqua, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Lauryl Glucoside, Sodium Cocoyl Glutamate, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Laurate, Hydrolyzed Wheat Protein, Rosa Damascena Flower Water*, Glycerin*, Betain, Sucrose Cocoate, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Carrageenan, Lactic Acid, Linum Usitatissimum (Linseed) Extract, Urtica Dioica (Nettle) Extract*, Plantago Major (Plantain) Extract*, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Extract*, Pyrus Malus (Apple) Extract*, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Aroma**
* składniki pochodzące z rolnictwa ekologicznego
** naturalne olejki eteryczne
99% składników jest pochodzenia naturalnego
7% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego

moja opinia
włosy mam naturalne blond a szampon kupiłam ze względu na skład na początku nie byłam do niego przekonana, ale z każdym użyciem szampon zyskiwał moją sympatię ;) opakowanie nie poręczne, szampon ma lejącą konsystencję , nie pieni się a myje ;) zapach delikatny zielonego jabłuszka a włosy muszę przyznać, że są wyraźnie w lepszej kondycji, wzmocnione, błyszczące.


Regenerujący balsam do ust
niestety nigdzie nie mogłam go znaleźć w ofercie :( zapach i smak gumy balonowej, bardzo fajny produkt odżywia i regeneruje usta.

Balsamu do rąk jeszcze nie używałam. Jeżeli chodzi o pielęgnację twarzy niestety firma Madara mnie nie zachwyciła :(  dzięki dołączonym do paczuszek próbką miałam przyjemność wypróbować kremy i cóż moja buzia się zbuntowała :( męczę jeszcze 25 ml z zestawu i modlę się aby jak najszybciej się skończyła. Nie chcę Was zniechęcać bo Madara ma bardzo dobre opinie i wiele osób sobie chwali pielęgnację twarzy. Warto spróbować i przekonać się na własnej skórze ;) Ja mam kapryśną cerę i nie wszystko mogę używać.


I moje ostatnie zakupy :D

Safea arganowy krem na noc  - opis produktu ze sklepu
Polecany szczególnie do skóry suchej i normalnej. Intensywnie wspiera naturalną odnowę komórek. Odbudowująca moc oleju arganowego w połączeniu z odżywczym olejem awokado, olejem migdałowym i ostem pobudza skórę do regeneracji. Staje się ona wyraźnie gładsza i odświeżona.
Olej arganowy - pozyskiwany jest z orzechów drzewa Argania Spinosa, które występuje wyłącznie na półpustynnych terenach Maroka. Znacznie bogatszy od oliwy z oliwek w nienasycone kwasy tłuszczowe, głównie kwasy omega-6 i omega-9. Zawiera dużą dawkę naturalnego antyoksydantu - witaminę E. Dzięki swoim właściwościom szczególnie dobrze wpływa na suchą skórę zapobiegając oznakom strzenia. Odżywia, wspomaga odbudowę komórek i uelastycznia.
Stosowanie Stosować codziennie wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, delikatnie masując.
Skład
Aqua, Argania Spinosa Kernel Oil*, Rosa Damascena Distillate*, Caprilic/Capric Triglyceride, Alcohol*, Onopordum Acanthium Flower/Leaf/Stem Extract*, Persea Gratissima Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Persea Gratissima Oil Unsaponifiables, Butyrospermum Parkii Butter*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Glucoside, Glyceryl Stearate, Lysolecithin, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract*, Olea Europaea Leaf Extract*, Helianthus Annuus Seed Oil*, Parfum*, Citronellol**, Geraniol**, Linalool**
* z upraw ekologicznych
** z naturalnymi olejkami eterycznymi


Coslys płyn do demakijażu oczu z wodą różaną - opis produktu ze sklepu
Delikatny i nietłusty płyn usuwa makijaż także wodoodporny, jednocześnie pielęgnując skórę wokół oczu. Formuła na bazie ekologicznego oleju z ogórecznika lekarskiego oraz ekstraktu z kwiatów pomarańczy, róży, bławatka i rumianku koi skórę wokół oczu. Zastosowana woda różana pozostawia piękny zapach.
* 99,05% wszystkich składników pochodzenia naturalnego
* 100% składników roślinnych z rolnictwa ekologicznego
* 19,15% ogółu składników z upraw ekologicznych
Stosowanie Nasączyć płynem dwa płatki kosmetyczne, umieścić na zamkniętych powiekach. Po chwili delikatnie ruchami w kierunku skroni usunąć makijaż.
Skład Aqua (water), citrus amara flower water* (flower water of organic orange tree flower), spiraea ulmaria flower water* (organic meadow sweet flower water), centaurea cyanus flower water* (organic cornflower flower water), glycerin (vegetable glycerin), caprylyl / capryl glucoside (non ionic surfactant from glucose), antemis nobilis flower water* (organic camomile flower water), rosa damascena flower water* (organic rose flower water), borago officinalis seed oil* (organic borage oil), aniba rosaeodora wood oil* (rose wood essential oil), glycine soja (non GM soya extract), tocopherol (natural vitamin E), lauryl glucoside (emulsifier from glucose), polyglyceryl -2 dipolyhydroxystearate (vegetable emulsifier), sodium cocoamphoacetate (vegetable amphoteric surfactant), sodium lauroyl sarcosinate (anionic surfactant from coco), sodium benzoate (and) potassium sorbate (preservative system), linalool (and) limonene (and) geraniol (ingredients from essential oils).
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych
wyróżniony w "Le Palmarès 2009 des cosmétiques"

Produktów nie opisuję ponieważ używam ich od kliku dni, ale muszę przyznać, że produkty są bardzo fajne. Recenzja wkrótce :D

Na zakończenie chcę Was zaprosić do sklepu  Matique klik który jest prowadzony przez pasjonatkę kosmetyków naturalnych :)))


poniedziałek, 7 lutego 2011

Słodkie usta

Która z nas nie lubi szminek czy błyszczyków? Pomalowane usta to taka kropka nad i kobiecego makijażu. Jakiś czas temu natknęłam się na pomadko-błyszczyk firmy Celia, oczywiście musiałam spróbować i nie żałuję. Naprawdę jest to dobry produkt godny polecenia za nie niewielkie pieniądze.
Celia klik to polska firma z ponad 50 letnim stażem wiele Polek stosowało kosmetyki tej firmy. Pamiętam mamę używającą kosmetyki Celii a teraz ja sięgnęłam po produkt tej firmy :D 
Nawilżająca 2 w 1 pomadka-błyszczyk

opis produktu ze strony producenta:
Właściwości: łączy wszystkie zalety pomadki i błyszczyka. Posiada lekką formułę wzbogaconą o składniki nawilżające i witaminy E i C. Ma apetyczny winogronowy zapach.
Efekt makijażu półtransparentny kolor w 8 odcieniach z delikatnymi błyszczącymi drobinami.

W kolekcji znalazło się 8 lekkich kolorów, od transparentnego, pastelowego różu, poprzez jego zgaszone, przybrudzone odcienie, do barw rdzawych, miedzianych i łososiowo - morelowych, kończąc na zimnej, karminowej czerwieni - każdy z subtelnymi, połyskującymi drobinkami.

moja opinia:
w swojej kosmetyczce  posiadam 3 kolory tej pomadki 502, 504 i 505 każda w odcieniu różu :)

Pomadka nawilża i odżywia usta. Dzięki połączeniu pomadki z błyszczykiem osiągamy delikatny zmysłowy makijaż. Pomadka ukryta jest w uroczym złoto-satynowym opakowaniu. Warto skusić się i zakupić chociaż jedną taką pomadkę ;)

czwartek, 3 lutego 2011

Czekoladowa pokusa

Brownie to najlepsze czekoladowe ciasto na świecie, które można zrobić na różne sposoby.  Przyznam się, że jestem ogromną wielbicielką tego czekoladowego cudu. Przedstawię Wam jeden z przepisów na to cudowne czekoladowe ciasto, które pochodzi ze strony kwestia smaku klik. Przepis troszkę zmodyfikowałam :)

Składniki:

Masa czekoladowa:
• 120 g miękkiego niesolonego masła

• 250 g cukru
• 2 jajka + 1 żółtko
• 210 g czekolady gorzkiej  roztopionej
• 4 łyżki ostudzonej mocnej kawy (espresso)
• 1 łyżka  amaretto
• 165 g mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• szczypta soli
• 3 łyżki zmielonych migdałów

Masa serowa:
• 340 g twarogu śmietankowego zmielonego

• 100 g cukru
• 1 żółtko
• 30 g mąki
• starta skórka z 1 pomarańczy
• 1 łyżka wyciśniętego soku z pomarańczy

Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę o wymiarach 36 x 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Masa serowa: Utrzeć ser z cukrem. Ciągle ubijając mikserem dodać żółtko, następnie wsypać mąkę. Na koniec zmiksować ze skórką i sokiem pomarańczowym, uzyskując dość gęstą konsystencję masy.
Masa czekoladowa: Utrzeć masło z cukrem, następnie stopniowo wbijać jajka i żółtko, cały czas ubijając. Wymieszać z roztopioną czekoladą, następnie z kawą i amaretto. Dodać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, mielonymi migdałami i solą. Wymieszać na jednolitą masę, wyłożyć do przygotowanej formy. Następnie na masę czekoladową wyłożyć masę serową, delikatnymi ruchami zrobić kilka ósemek.
Piec w środkowej części piekarnika przez około 30 minut. Patyczek zanurzony w cieście powinien być delikatnie wilgotny. Konsystencja powinna być pośrednią pomiędzy ciastem bardzo wilgotnym a sypkim. Studzić w formie. Pokroić po całkowitym ostudzeniu. 

Ciasto jest niesamowicie czekoladowe z lekką nutką migdałową i masa serowa z wyraźną pomarańczą - pycha. Życzę smacznego :D