Która z nas nie lubi szminek czy błyszczyków? Pomalowane usta to taka kropka nad i kobiecego makijażu. Jakiś czas temu natknęłam się na pomadko-błyszczyk firmy Celia, oczywiście musiałam spróbować i nie żałuję. Naprawdę jest to dobry produkt godny polecenia za nie niewielkie pieniądze.
Celia klik to polska firma z ponad 50 letnim stażem wiele Polek stosowało kosmetyki tej firmy. Pamiętam mamę używającą kosmetyki Celii a teraz ja sięgnęłam po produkt tej firmy :D
Nawilżająca 2 w 1 pomadka-błyszczyk
opis produktu ze strony producenta:
Właściwości: łączy wszystkie zalety pomadki i błyszczyka. Posiada lekką formułę wzbogaconą o składniki nawilżające i witaminy E i C. Ma apetyczny winogronowy zapach.
Efekt makijażu półtransparentny kolor w 8 odcieniach z delikatnymi błyszczącymi drobinami.
W kolekcji znalazło się 8 lekkich kolorów, od transparentnego, pastelowego różu, poprzez jego zgaszone, przybrudzone odcienie, do barw rdzawych, miedzianych i łososiowo - morelowych, kończąc na zimnej, karminowej czerwieni - każdy z subtelnymi, połyskującymi drobinkami.
moja opinia:
w swojej kosmetyczce posiadam 3 kolory tej pomadki 502, 504 i 505 każda w odcieniu różu :)
Pomadka nawilża i odżywia usta. Dzięki połączeniu pomadki z błyszczykiem osiągamy delikatny zmysłowy makijaż. Pomadka ukryta jest w uroczym złoto-satynowym opakowaniu. Warto skusić się i zakupić chociaż jedną taką pomadkę ;)
Renia, super są te pomadki! I pomyśleć, że gdyby nie ty, może nigdy bym się o tym nie przekonała :))) Jeszcze raz dzięki za prezent :***
OdpowiedzUsuńCammie :D niech Ci służy :* mnie na początku przyciągnęło opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńReniu, a masz może porównanie tych kosmetyków do Artdeco Gourmet Gloss ? Bo Ardeco uwielbiam (to też właśnie taka pomadka z efektem błyszczyka, bardzo naturalna, trwała, niewysuszająca ust i pięknie pachnąca i smakująca :D), ale strasznie szybko mi znikają, a cena nie zachęca do comiesięcznego kupowania kilku odcieni :( Zwłaszcza, że coraz większe problemy mam z ich zdobyciem, a są to jedyne pomadki, jakich używam (Silk Naturals owszem, można się pobawić, ładnie wyglądają, są przyzwoite, ale nie przetrwają kilku godzin na ustach, nie oszukujmy się :( )
OdpowiedzUsuńMam ochotę kliknąć kilka odcieni (właściwie wszystkie oprócz tej czerwieni), zwłaszcza, że widzę iż niecałe 10 zł kosztują, ale zastanawiam się, jak wyglądają. Reniu, jest szansa na zdjęcie tych dwóch odcieni na ustach? :>
Kasiu :* niestety nie miałam Ardeco :( próbowałam zrobić zdjęcia, ale nie zbyt dobrze wyszły, więc poszły do kosza ;) popróbuję jeszcze raz może mi się uda :)Te też nie powalają z trwałością, ale za taką cenę można poprawiać makijaż kilka razy ;)
OdpowiedzUsuńtak tak, te pomadki są bardzo fajne ... Wiem bo dostałam taką ... od Reni :)
OdpowiedzUsuńAha, to wszyscy już mają Celię, tylko ja nie? Pięknie, pięknie... W takim razie to już nieistotne czy jest podobna do Artdeco czy ani trochę - ja też chcę :) Idę sobie kliknąć.. kilka minut do północy zostało, więc sobie zdążę jeszcze walentynkowy prezent zrobić ;) A co! :)
OdpowiedzUsuńCathy :D jednak skusiłaś się ;) myślę, że powinnaś być zadowolona :)))
OdpowiedzUsuń