środa, 22 lutego 2012

TAG: 5 kosmetycznych rzeczy, których wcale nie chcę mieć

Przywędrował do mnie kolejny Tag. Do zabawy zaprosiła  mnie autorka bloga Ars Cosmetica [klik] Linusiaczek, której bardzo serdecznie dziękuję :))



ZASADY:
- napisz, kto Cię otagował i zamieść zasady TAGu
- zamieść baner TAGu i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki (akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:
- mają tańsze odpowiedniki
- są przereklamowane
- amatorkom są niepotrzebne
- bo to sposób na niepotrzebne wydatki...
...i krótko wyjaśnij swój wybór
- zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek
Oto moja piątka:
  1. Kremów i innych specyfików do pielęgnacji twarzy pełnych chemii.
  2. Preparatów do pielęgnacji  ciała, które czynią cuda a skład jest pełen różnych świństw.
  3. Tradycyjnej kolorówki czyli podkładów, cieni, tuszy do rzęs, pomadek i innych cudów.
  4. Całej armii szamponów i odżywek, pianek, lakierów do włosów, środków do nabłyszczania.
  5. Jajka i szczotki za kosmiczną cenę.
Dlaczego? Ponieważ cenię sobie naturalne kosmetyki  jaki i minimalizm w pielęgnacji , więc nie widzę potrzeby wydawania pieniędzy na jakieś kosmiczne kosmetyki, które mają w składzie same paskudne składniki czy gadżety za ogrom pieniędzy. Nawet kupując kosmetyki naturalne mam granicę kwotową, której nie przekraczam. 

Do zabawy zapraszam:
Viollę autorkę bloga Na obcasach [klik]
Kotwilkę autorkę bloga Kotwilka i jej pasje [klik]
Lemi autorkę bloga Redhead-blabber [klik]