Pokazywanie postów oznaczonych etykietą naturesôme. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą naturesôme. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 stycznia 2011

Czary Mary

Czary mary i mamy piękną cerę dzięki fluidowi do twarzy Naturesôme firmy AnneMarie Börlind. Moja miłość do tego fluidu zaczęła się od próbki i trwa do teraz i zapewne będę mu wierna do końca dni swoich.

opis produktu ze strony Helifarm:
Tajemnicy działania tego preparatu należy szukać w naturze.  Kocanka i  koper morski stanowią bazę naszej kosmetycznej innowacji Naturesôme. Jej naturalne substancje aktywne wspierają skórę, która zyskuje szczęśliwy i promienny wygląd. Połączone w lekkiej konsystencji składniki powodują wspaniałe uczucie  relaksu, lekkości  i dobrego samopoczucia. Działanie to wzmacnia biała herbata - mistyczna Pai Mu Tan zbierana ręcznie na wyżynnych obszarach Chin. Otacza skórę szczególną ochroną przed wolnymi rodnikami, a tym samym zapobiega starzeniu się skóry spowodowanemu oddziaływaniem środowiska. Ceramidy oraz witaminy C+E zwiększają jednocześnie potencjał wiązania wilgoci w skórze. Efektem jest skóra, która nie tylko dobrze się czuje, ale promienieje blaskiem i witalnością. Cera jest aksamitnie delikatna i gładka.
moja opinia:
Pani AnneMarie Lindner stworzyła magiczny kosmetyk dla kobiet po 30 i 40 roku życia. Fluid nakładam przed nałożeniem kremu na dzień. Fluid pięknie pachnie jego nakładanie to sama przyjemność, szybko się wchłania po chwili można nałożyć krem na dzień. Twarz jest wygładzona, pełna blasku. Testowałam go również w ekstremalnych warunkach czyli pobudka o 4 rano wyjazd na Słowację powrót o godzinie 23.00, czas bardzo aktywnie spędzony. Twarz w ogóle nie wyglądała na zmęczoną :D Moja skóra kocha ten kosmetyk z wzajemnością.  Spróbuj może i Ty się zakochasz.