środa, 29 stycznia 2014

Perfumeria Mon Credo

Mon Credo to kolejna perfumeria koło której nie mogę przejść obojętnie. Przepadłam w Quality Missala [klik], Yasmeen [klik]. Do złotej dwójki moich ulubionych perfumerii dołączyła perfumeria Mon Credo [klik]

Mon Credo o sobie 

Nasza perfumeria powstała z myślą o najbardziej wymagających klientach. Nieprzypadkowo wybraliśmy dla Mon Credo lokalizację w centrum Warszawy, w ekskluzywnym Domu Mody VitkAc. Wspólnie tworzymy miejsce wyjątkowe, przepełnione luksusem, gwarancją jakości oferty zaś przede wszystkim intymną, ciepłą atmosferą.


Mon Credo to wyraz naszej pasji życia. Jego smaki odkrywamy podczas licznych podróży, z których przywozimy barwne wrażenia, wspomnienia i ... egzotyczne, nowe zapachy. Delektujemy się nimi bez pośpiechu wybierając do naszej oferty te najbardziej zmysłowe, unikatowe, niepowtarzalne. Potrafimy się nimi prawdziwie cieszyć. Radość i piękno życia nabierają pełni, gdy można się nimi podzielić: w tym celu stworzyliśmy ekskluzywny świat  Mon Credo. Szczególnie dbamy także o jakość i wyjątkowość oferty kosmetycznej. Naprawdę skuteczna pielęgnacja ciała poprawia bowiem nie tylko wygląd, ale przede wszystkim nastrój. Dobre nastawienie wpływa pozytywnie na sposób myślenia o nas samych,  a stąd już bardzo blisko do poczucia szczęścia i dobrych relacji z bliskimi, czy współpracownikami.


Dlatego na asortyment Mon Credo składa się ponad 60 marek kosmetycznych i zapachowych, pośród których znajdują się m.in. wyrafinowane perfumy Designer Shaik, Nobile 1942 wyjątkowe linie kosmetyczne Biodroga Institut, Futuresse, Guerlain, Sisley dla Pań i Nougat dla Panów, czy ekskluzywne Valmont. Zapraszamy do oglądania, dotykania, wąchania, rozcierania w dłoniach, sprawdzania konsystencji i oczywiście zakupów. Zapewniamy pełną gamę doznań i przemiłe chwile zapomnienia i relaksu.


Pośród bogatej oferty perfumerii MonCredo pomogą się Państwu poruszać nasi doświadczeni konsultanci, jeśli tylko wyrazicie takie życzenie. Nasz personel zapewni Wam komfort i bezpieczeństwo zakupów dzięki  umiejętności doboru kosmetyków  i eksperckiej znajomość świata zapachów.

Mamy dla Państwa tyle czasu, ile tylko zapragniecie. Gdyby zaś przypadkiem Wam go brakowało pomyśleliśmy i o tym: czytelna oferta, intuicyjna obsługa sklepu internetowego MonCredo.pl zapewni satysfakcję i wygodne, szybkie zakupy.

Zamówienie zrobiłam spontanicznie. Założenie było takie, że zamawiam tylko 5 próbek a skończyło się na 9 :)) no cóż nie mogłam się powstrzymać ;) Moje łowy to: Bond No.9 CHINATOWN [klik], Bond No.9 MANHATTAN [klik], Bond No.9 NEW YORK OUD [klik], Bond No.9 CENTRAL PARK WEST [klik], Egofacto Fool for Love [klik], Teo Cabanel Alahine [klik] Teo Cabanel Oha [klik], Costume National 21 [klik], Terry de Gunzburg Terryfic Oud [klik

Najbardziej jestem ciekawa perfum, które mają w składzie oud. Przyznaję, że wielbię oud miłością dozgonną

Zakupy w Mon Credo to sama przyjemność. Muszę koniecznie pochwalić bardzo miły kontakt i profesjonalną pomoc. Pachnąca przesyłka dotarła ekspresowo. Próbki są świetnie zapakowane,  każda w szklanych epruwetkach z atomizerem.

Jestem w olfaktorycznym raju :D A Wy lubicie niszowe perfumy? Macie swoje ulubione kompozycje zapachowe?

Pozdrawiam Was serdecznie :))






piątek, 24 stycznia 2014

SO'BiO étic

W ramach wprowadzenia do recenzji kosmetyków chciałabym Wam przedstawić firmę SO'BiO étic. Firmę, na którą warto zwrócić uwagę.

Informacje pochodzą ze strony sklepu Matique [klik] gdzie możecie zakupić produkty firmy.

SO BIO etic wykorzystuje bioróżnorodność w służbie najpiękniejszej wśród wszystkich kreacji – kobiecie. W przeciwieństwie do środków chemicznych, natura szanuje i służy integralności ludzkiego ciała. 

SO'BiO étic®: organiczne, etyczne produkty.
 
SO BIO étic projektuje i produkuje swoje certyfikowane organiczne kosmetyki i produkty do higieny czyniąc dary natury dostępnymi dla wszystkich, w etyczny sposób.
 
SO BIO étic oferuje pełną gamę produktów do pielęgnacji twarzy i ciała, kosmetyków, produktów do higieny i aromaterapii.
 
Wszystkie te produkty posiadają delikatny, naturalny zapach. Mają miękką i delikatną strukturę odpowiednią do wszystkich typów skóry i łatwe w użyciu opakowania oraz składy przyjazne środowisku.
 
Produkty SO’BiO étic® są ceryfikowane przez ECOCERT, spełniają również wymogi karty Cosmebio.

SO’BiO étic  jest częścią grupy LEA NATURE, niezależnej firmy rodzinnej zlokalizowanej w La Rochelle, która posiada w swoim portfolio szereg silnych marek z segmentu organicznego. Założona w roku 1993, obecnie zatrudnia 550 pracowników i osiąga obrót rzędu 100 milinów euro.

SO’ BIO etic, marka zaangażowana

Oparta na solidnych wartościach, SO’BiO étic® gwarantuje, że produkty są rozwijane  i produkowane z szacunkiem dla ludzi i zwierząt, z poszanowaniem środowiska i natury, a także że jakość stanowi wartość kluczową i dowód szacunku wobec klientów.

Dla SO'BiO étic® bycie marką certyfikowaną to za mało. Podkreślamy nasze zaangażowanie etyczne na każdym poziomie.

Etyka
Produkujemy nasze kosmetyki we Francji, a rośliny czerpiemy z francuskiej bioróżnorodności lub przez sprawiedliwy handel. Wybieramy dostawców surowców kierując się zasadami etycznego podejścia, dając pierwszeństwo lokalnym producentom tam gdzie tylko to możliwe. Np. dla róży Anjou używanej w różanej z serii SO'BiO étic®  dostawcą jest centrum Czerwonego Krzyża, które zatrudnia niepełnosprawnych.
W przypadku składników pochodzących z innych kontynentów, pierwszeństwo zawsze mają zasady sprawiedliwego handlu.

Produkty - Karta SO'BiO étic®
  • bez parabenów, bez nanocząsteczek, bez fenoksyetanolu, bez produktów petrochemicznych, bez sztucznych barwników, bez GMO, bez sztucznych zapachów, PEGów, silikonów, parafiny
  • bez produktów pochodzących z martwych zwierząt
  • nie testowane na zwierzętach
  • opakowanie biodegradowalne i nie zanieczyszczające środowiska

1% dla Planety

Ruch 1% dla Planety to grupa biznesów oraz marek, które zobowiązały się przeznaczać przynajmniej 1 % rocznego obrotu na ochronę środowiska.
Założony w roku 2002 przez Yvon Chouinard, założycielkę Patagonia, „1% dla Planety” stał się jednym z nawiększych źródeł finansowania projektów pro środowiskowych na całym świecie. Obecnie, ponad 1200 firm w 37 krajach jest członkami, włączając ponad sto w Europie i około 60 we Francji.  



Polecam Wam również stronę firmy SO'BiO étic [klik]


Mam nadzieję, że choć trochę Was zaciekawiłam firmą SO'BiO :)) A może już znacie produkty tej firmy? Jeżeli tak, to proszę pochwalcie się jakich kosmetyków używałyście.

Firmę polubiłam od pierwszego użycia. W moim arsenale kosmetycznym znalazły się kosmetyki do pielęgnacji twarzy m.in. różana woda micelarna do demakijażu [klik], rozświetlający krem pod oczy Rose Sublime [klik], odżywczy krem upiększający olejek arganowy [klik], bogaty krem regenerujący na noc olejek arganowy [klik], odbudowujący krem na noc z różową guawą [klik], organiczny krem BB 5 w 1 [klik

Niestety w Polsce nie wszystkie kosmetyki firmy SO'BiO étic są dostępne. Mam nadzieję, że niedostępne kosmetyki niebawem pojawią się na polskim rynku. Liczę zwłaszcza na serię Anti-Aging i kolorówkę - cienie, pomadki i błyszczyki.



Wieczór umila mi Hélène Ségara en duo avec Joe Dassin



Pozdrawiam Was serdecznie :))



niedziela, 19 stycznia 2014

Pani Kotka była chora

To był trudny tydzień dla nas i dla naszej futrzanej towarzyszki. Przez tydzień chodziliśmy z kicią do weterynarza. Najbardziej kryzysowy był czwartek i piątek. Bardzo martwiłam się o nasze futrzane szczęście. Martwiłam się o nią jak o każdego członka rodziny kiedy dzieje się coś niedobrego. Najtrudniejszą rzeczą było podanie kici tabletki. Nie wiem dla kogo bardziej traumatyczne przeżycie czy dla nas czy dla koteczka. Za nic nie dała sobie podać leku. Jakimś cudem udało się nam wcisnąć tabletkę, ale kota nie była z tego powodu szczęśliwa. Stwierdziliśmy, że nie będziemy męczyć i stresować kici i popołudniu poszliśmy do weterynarza na zastrzyki, które nie są tak traumatycznym przeżyciem dla koteczki. Na sobotę otrzymaliśmy zastrzyki do podania kici, które robił mój mąż a kota nawet nie zdążyła się kapnąć, że coś jest nie tak. I tak po tygodniu leczenia kicia czuje się lepiej, apetyt wrócił, nie wymiotuje. Jest dobrze! Muszę Wam powiedzieć, że nasza kicia bardzo dzielnie zniosła wizyty u weterynarza a za pobranie krwi powinna dostać order za odwagę.

Przesyłam Wam mruczanki od kici, która leży mi w tej chwili na kolanach.

Pozdrawiam Was serdecznie :))


niedziela, 12 stycznia 2014

Trzecie urodziny bloga - małe podsumowanie 2013



13 stycznia 2011 roku wszystko się zaczęło. To już 3 lata istnienia bloga. Ogromnie cieszę, że mimo przeciwności wciąż blog istnieje, ale bez Was moich Czytelników na nic było by moje pisanie. Dziękuję Wam bardzo serdecznie, że jesteście. Dzięki Wam wciąż mam motywację aby dalej prowadzić bloga. Dziękuję! Dziękuję!



Rok 2013 niestety nie był twórczy. Wpisów było mało z różnych powodów. Mam nadzieję, że w tym roku będę miała więcej czasu na blogową aktywność. 

Przetestowałam wiele dobrych kosmetyków, o których jeszcze Wam nie napisałam. Z czasem podzielę się moimi wrażeniami.


Rok 2013 to rok, w którym obchodziłam 40 urodziny i nie była to dla mnie tragedia ;)


5 października miałam przyjemność uczestniczenia w wspaniałych warsztatach zorganizowanych przez Panią Justynę z perfumerii Yasmeen [klik] prowadzone przez Sabbath, która prowadzi pachnącego bloga Sabbath of Senses [klik]. Dzięki warsztatom poznałam moją guru perfum niszowych Sabbath osobiście. To było cudowne wydarzenie. Jeżeli macie okazję polecam takie spotkania. Relacja z warsztatów [klik]

  fanpage Yasmeen


Pozostając w sferze zapachów – moje perfumy roku 2013 to Mona di Orio Oud oraz LM Parfums Black Oud

Mona di Orio Oud

Tajemniczy i wysoko ceniony olejek prawdziwego oud z Laosu przenika z centrum zapachu (z kolekcji Les Nombres d’Or Mony di Orio), rzucając tajemnicze zaklęcie na inne nuty i podkreślając ich piękno. Od zarania dziejów z powodu swej rzadkości i kosztów, cenny oud był olejkiem tradycyjnie zarezerwowanym dla bogów i władców. Jest tajemnicą, mitem wykraczającym daleko poza granice zapachu, który rozwija się gładko, otaczając nas swoją luksusową aurą zamkniętą w tysiącu i jednej nocy.Ten zapach otwiera się nutami hesperydowymi oraz cenną pikanterią elemi, petitgrain i zielonej mandarynki zmieszanych ze sobą w uwodzicielskim połączeniu. Eliksir miłości promieniujący zmysłowością, Oud, krok po kroku, ukazuje swoje niepokojące aspekty, zmieniając się od zwierzęcego, po skórny, drzewny i balsamiczny.Obejmują się w zmysłowej energii z cienistą paczulą, tajemniczą nagarmothą, cedrem z Atlasu i szarą ambrą – czarująca mieszanka, bogata i mocna. Osmantus, zmysłowy kwiat z uroczo ciepłym i hipnotyzującym akordem jaśminu, miodu i moreli łagodzi potężną moc wyjątkowego nektaru Oud.

Składniki:
Elimi z Filipin, zielona mandarynka z Kalabrii, petitgrain z Paragwaju, paczula z Indonezji, osmantus z Chin, nagarmotha z Indii, cedr z gór Atlasu, olejek eteryczny oud z Laosu, piżmo, ambra 

Informacja pochodzi z perfumerii Galiliu [klik] gdzie można kupić ten boski eliksir. Niestety cena powala - 1690 zł za 100ml perfum. Ja mogłam się delektować tym zapachem dzięki próbce.

LM Parfums BlackOud

Kompozycja wtapiająca się w sam środek ciemnego lasu. Drzewna nuta agaru, zmieszana z czystkiem, owinięta gałką muszkatołową, kminkiem i kadzidłem. Hojne nuty cedru, ambry i drzewa sandałowego okraszone odrobiną piżma.

Składniki:

Nuty głowy: gałka muszkatołowa, kminek, kadzidło
Nuty serca: drzewo agarowe (oud), labdanum
Nuty bazy: drzewo sandałowe, cedr, cyweta, kastoreum, wanilia, ambra


Informacja pochodzi z perfumerii Lulua [klik] gdzie można kupić perfumy.

Otrzymałam ciekawą propozycję od sklepu helfy [klik] dzięki czemu miałam przyjemność przetestować perfumy w olejku i żel do mycia twarzy. Recenzje wkrótce.



Powróciłam do samorobionych kosmetyków. Gotowe zestawy zachęcają do wykonywania własnych kosmetyków. Polecam spróbować. Sklepy, które oferują gotowe zestawy to m.in. Kolorówka [klik], Biochemia Urody [klik], Zrób Sobie Krem [klik] 

W grudniu udało mi się znaleźć zimę - na Słowacji. A u nas wciąż wiosna :))


Prowadzenie bloga sprawia mi wiele radości i przykro mi, że mam zbyt mało czasu na nowe wpisy i regularną aktywność na blogosferze. Są również inne czynniki, które mają na to wpływ. 

Jednak mam nadzieję, że mimo wszystko będziecie do mnie zaglądać, bo to Wy Czytelnicy jesteście dla mnie najważniejsi bo bez Waszej obecności, Waszych komentarzy i życzliwości nie było by tego bloga.

Dziękuję, że jesteście :*

Pozdrawiam Was serdecznie :))