Zauważyłam, że po moim nocnym majstrowaniu przy ustawieniach, komentarze nie są poddane moderacji a do tej pory były. Pomyślałam, że skoro los tak chciał to postanowiłam pozostawić ustawienia, które ustawiłam na nocnej służbie :)) Moderacja jest ustawiona tylko częściowo.
"Opcja Czasami. Możesz określić, dla jak starych postów przyjmujesz moderowanie, np. dla
starszych niż 14 dni, których już nie widzimy na pierwszych stronach
blogu. Wprawdzie nowe komentarze nie są moderowane, ale starsze, które
przy pełnej swobodzie komentowania moglibyśmy przeoczyć podczas
przeglądania blogu, podlegają "kwarantannie" i dopiero musimy je
zatwierdzić."
Jak do tej pory nie musiałam usuwać żadnego komentarza. Mam nadzieję, że tak zostanie i nie będę musiała wracać do moderacji komentarzy.
A teraz tytułowy przepis na deser :D nic wielkiego wystarczy mieć banana albo dwa zależy od wielkości i maliny mrożone. Na patelnię dajemy kawałek masła, kroimy banana i dosypujemy ok. 2 łyżeczek cukru brązowego przesmażamy następnie wrzucamy mrożone maliny, dolewam kapkę alkoholu i smażę aż maliny lekko się rozciapią. Pychotka!
Może na zdjęciach deser nie wygląda zbyt pięknie, ale smakuje wybornie. Myślę, że kiedy wystygnie dobry byłby na przykład z jogurtem bałkańskim.
Smacznego :))
Z wyglądu też daje radę - muszę go wypróbować! :D
OdpowiedzUsuńFF spróbuj koniecznie :)) myślę, że będzie Ci smakowało ;)
UsuńZapowiada się pysznie!
OdpowiedzUsuńJa wrzucam maliny i kapkę malibu do blendera i mam sorbet z "prądem" ;)
Polecam latem!
Box :D sorbet z "prądem" brzmi pysznie :D
UsuńJuż jakiś czas temu zwróciłam uwagę, że często jest tak, że im coś gorzej wygląda tym lepiej smakuje :D
OdpowiedzUsuńKosodrzewino tak masz rację :) nie zawsze pięknie wyglądająca potrawa jest smaczna ;)
UsuńDolozylam kilka lyzek likieru Bailey i.....mrauuuu. Dziekuje za podsuniecie pomyslu:*
OdpowiedzUsuńMusze znalezc chwile aby to obfocic.
Jedzenie ma to do siebie, ze po obrobce nie kazde przedstawia sie mega wizualnie ale....smakowo:)))palce lizac!
Hexxana proszę bardzo :* cieszę się, że zasmakowało :))
Usuńpomysł z dodaniem likieru Bailey jest ekstra :D
proszę koniecznie cyknąć fotkę i pochwalić się na blogu :D
Świetny przepis na zdrowy deser :) Pozdrawiam i zapraszam od czasu do czasu do siebie :)
OdpowiedzUsuńMagdawe :D dziękuję :))
UsuńUwielbiam takie deserki! Nieskomplikowane i przepyszne :) sprawdzę to na dniach!
OdpowiedzUsuńViolla zauważyłam, że lubimy podobne rzeczy :D koniecznie spróbuj i zdaj relację :D
Usuńja tak robię ale tylko z bananami:D ale w takim razie czas dodać malin:P
OdpowiedzUsuńNaturaipiekno koniecznie spróbuj z malinami :)) będziesz zachwycona ;)
Usuńmusi być pyyyszne
OdpowiedzUsuńLidzia jest pyszne :))
Usuńmmmm chyba kiedyś zrobię ;) na pewno pycha :)
OdpowiedzUsuńDagusia :D koniecznie wypróbuj :))
UsuńChętnie bym sobie zjadła ten deserek. Myślę, że by mi pomógł w moim aktualnym stanie ducha.
OdpowiedzUsuńLemi :D deser dobry jest na każdy stan ducha :)) trzymaj się :*
Usuńwedług mnie nawet wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńLidiakrk :D
Usuńja lubie jako deserowa pocieszajke robic puding ryzowy z konfirura sliwkowa ;)
OdpowiedzUsuńMarie :D też smakowicie brzmi :))
Usuńpoproszę o przepis :D