niedziela, 25 marca 2012

Reading is Cool czyli moja czytelnicza spowiedź ;)

Do fantastycznej zabawy dotyczącej książek zostałam zaproszona przez Sabbath autorkę niesamowitego pachnącego bloga Sabbath of Senses [klik]  Sabb dziękuję :*

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

W ramach wstępu powiem Wam, że miłość do książek zaszczepiła we mnie moja ukochana Babcia, która w latach 70 robiła za audiobooka i czytała mi do kołyski. Książka na zawsze została  moją najbliższą przyjaciółką. 

Nie zniechęciła mnie do czytania bibliotekarka ze szkoły podstawowej, która czepiała się mnie, że zbyt szybko oddaję książki posądzając mnie o nie czytanie. Więc postanowiłam jej udowodnić, że jest w błędzie i kiedy przyszła moja kolej na oddanie książek zrecenzowałam jej 4 książki, które miałam wypożyczone i od tego czasu miałam spokój.

O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?

Kiedy byłam młoda najlepszą porą na czytanie była noc. Czytałam przy lampce nocnej, latarce, świecach, lampie naftowej i innych źródłach światła. Zawsze słyszałam, że przez takie czytanie oślepnę jak nic.   A tak ogólnie żadna pora nie jest zła na czytanie.

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.freepik.com


Gdzie czytasz?

Czytam gdzie tylko mogę czyli wszędzie. Jeżeli książka mnie wciągnie mogę ją czytać nawet idąc chodnikiem, już nie jeden raz tak miałam ;) umarłabym z ciekawości gdybym nie doczytała danej książki do  końca. Pamiętam jak kiedyś ukryłam się w szafie aby w spokoju sobie poczytać :D

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.nikonians.org


W jakiej pozycji najchętniej czytasz?

Mogłabym napisać, że w każdej. Ale tak najchętniej to w pozycji półleżącej z kieliszkiem napoju bogów i kotem u boku.

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.visualphotos.com

Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?

Hm "dobre" czy to będzie odpowiednia odpowiedź? Przeczytam prawie wszystko oprócz książek pokroju Harleqina, muzyki disco polo i prasy brukowej ;) 

zdjęcie pochodzi ze strony http://calibermag.org

 Jaką książkę ostatnio kupiłaś/kupiłeś albo dostałaś/dostałeś?

zdjęcie pochodzi ze strony http://ligocka.wydawnictwoliterackie.pl
 
"Księżyc nad Taorminą" Romy Ligockiej. Ostatnio opuściłam się w zakupach książek, ale wkrótce to nadrobię ;) Natomiast mam w pobliżu świetną bibliotekę, która posiada bogaty zbiór nowości, więc mam co czytać :D

Co czytałaś/czytałeś ostatnio? 

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.znak.com.pl
zdjęcie pochodzi ze strony http://www.znak.com.pl

 Co czytasz obecnie?

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.znak.com.pl
Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?  Jeśli używasz zakładek, to jakie one są? 

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.tudiabetes.org


O nie! żadnych oślich rogów! Dostawałam/dostaję białej gorączki kiedy widziałam/widzę jak ktoś zagina rogi lub w inny sposób niszczy książki. 

Używam zakładek. Moja ulubiona to zakładka z koteckiem zakupiona bodajże w empiku. Za zakładkę służą mi również inne różne rzeczy, które mam pod ręką jak paragon, kawałek kartki, wizytówka, karta, wstążka itp. 

E-book czy audiobook?

zdjęcie pochodzi ze strony http://empresasrochell.com

W tym przypadku jestem "konserwa" ;) Książka papierowa to magia :D i póki co pozostaję przy książce "z krwi i kości" papierowej ;)

Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
zdjęcie pochodzi ze strony http://www.childrensbooks.co.in
Na początku były to bajki, baśnie i mity, które namiętnie czytałam. Potem zafascynowałam się życiem indian. Pamiętam kiedy na wakacje wiozłam trzy tomy trylogii indiańskiej. Za jakiś czas przyszedł czas na Juliusza Verne. Byłam zauroczona kapitanem Nemo :))

Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
zdjęcie pochodzi ze strony http://flavorwire.com
Na to pytanie ciężko mi odpowiedzieć. Świetnie stworzona postać literacka przez autora daje nam wiele emocji. Możemy ją pokochać, ale i znienawidzić ;) Pozwolę sobie nie odpowiadać na to pytanie ponieważ bardzo trudno mi wybrać tę jedyną.

"Zamknięta książka jest niema; przemówi tylko wtedy, gdy zostanie otwarta. A użyty w niej język będzie językiem tego, kto się nad nią pochyla, zabarwionym jego oczekiwaniami, pragnieniami, dążeniami, obsesjami, jego gwałtownością, jego kłopotami." Éric-Emmanuel Schmitt 

Do zabawy zapraszam :))

Cammie autorkę bloga No to pięknie [klik]

Viollę autorkę bloga Na obcasach [klik]

Idalię autorkę bloga Idalia bloguje [klik]

Zielony Koszyczek autorkę bloga Zielony Koszyczek [klik





21 komentarzy:

  1. Dziękuję za zaproszenie :) Już zacieram ręce, z przyjemnością odpowiem! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cammie :* a ja z przyjemnością przeczytam Twoje odpowiedzi :D

      Usuń
  2. Ten tag jest super, dzięki Reniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Reniu, dziękuję za zaproszenie. Świetny tag. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny tag :)
    Muszę znaleźć więcej czasu na czytanie... A znasz stronę www.lubimyczytac.pl (nie reklama, obiecuję :D nie mam z nimi żadnego związku, oprócz profilu ;) ) Fajna sprawa, ocenia się książki, które się przeczytało i przy okazji robi listę tych, które chce się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nika koniecznie ;) a strony nie znam, ale chętnie poznam :D dziękuję :*

      Usuń
  5. Świetny tag, mam nadzieje, że dużo dziewczyn na niego odpowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidia :D to prawda :)) tag jest wyjątkowo ciekawy :D

      Usuń
  6. genialny tag:)
    sama bardzo lubię czytać, czytając pytanie sama na nie odpowiadałam:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MintElegance :D :D

      ja czytałam poezję mojemu koteczkowi :))

      Usuń
  7. super ten TAG:) ja na wiosnę muszę się zabrać za jakąś ciekawą lekturę bo ostatnio to bardzo zaniedbałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturaipiekno :D inny od krążących na blogosferze :))

      życzę Ci wiosennych odkryć czytelniczych :*

      Usuń
  8. Ja też lubię czytać w pozycji pół leżącej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lemi :D wg mnie to najlepsza pozycja do czytania :))

      Usuń
  9. No wiedziałam! Wiedziałam, że będzie "mojo"!
    Praktycznie pod każdą odpowiedzią, z wyjątkiem tych o ostatnie nabytki i lektury, mogłabym się podpisać. Verne tez mnie w pewnym momencie pociągnął, choć poza 20 000 mil i 5 tygodniami mnie się go po prostu trudno czytało.Nie wiem, czy masz wrażenie, ze on ma obłędne pomysły i nieco sztywny styl? Za to na kolana rzucił mnie Wells, który do dziś pozostaje jednym z moich ulubionych autorów.

    Co do postaci i żywych emocji, największe chyba osobiste emocje (wśród postaci fikcyjnych, nie tylko literackich) wzbudziła we mnie rola Jandy w "Kochankowie mojej mamy". Przez długi czas nie potrafiłam oddzielić niechęci do postaci od swoich uczuć względem aktorki. Film widziałam raz i już raczej nie wrócę do niego. Za trudno go znieść.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sabbath :D Verne wchodził mi bez trudności ;) może dlatego, że ja sam jestem dziwna ;) o tak Wells jest the best :D
    Pamiętam jak pod wpływem Lema napisałam opowiadanie fantastyczne, nawet polonistka była pod wrażeniem. Niestety moje opowiadanie gdzieś zaginęło w akcji a zapędy pisarskie moja matka zniszczyła w zarodku :(

    Romę Ligocką polubiłam dzięki felietonom w "Pani" a ta książka poleciała do osoby, która wygrała rozdanie :)) zabieram się za zamówienie tej książki dla siebie. Natomiast Llosa troszkę mnie rozczarował albo ja się nie znam ;)

    Janda jest niesamowitą aktorką i potrafi doskonale zagrać swoją rolę :)) pamiętam wiele jej świetnych kreacji teatralnych :)) dlatego rozumiem, że trudno Ci było oddzielić postać od aktorki ;) a film faktycznie ciężki :)

    ja nie mogę pochwalić się dużo ilością obejrzanych filmów bo mnie filmowo trudno dogodzić :-p

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz, że Verne był pierwszym w historii zawodowym autorem fantastyki? :)

    Zapędy pisarskie wielu ludzi miało. Szkoda, że większość się zniechęciła. Z drugiej strony, Andrzej Pilipiuk opowiadał, że jego nic nie było w stanie zniechęcić. Nawet na wakacjach siedział na plaży i zapisywał brulion za brulionem. :)))

    W kwestii filmów: przez lata mówiłam, ze jestem "czytaczem", nie oglądaczem. Przeszło mi to przekonanie, kiedy dwóch kumpli postanowiło mnie zepsuć. jeden jest kulturoznawcą, drugi osobą, która o filmach wie nieprzyzwoicie dużo. Prowadzali mnie raz w tygodniu do kina, w weekendy serwowali maratony i jeszcze przynosili starannie wybrane "zadania domowe". I powiem Ci, że naprawdę zmieniłam zdanie. Istnieje mnóstwo świetnych filmów. Tylko nie zawsze są one popularne. no i trudniej trafić na film sprzed lat, niż na książkę sprzed lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sabbath tego akurat nie wiedziałam ;)

      ciekawe co Andrzej Pilipiuk by zrobił gdyby miał taką matkę jak moja? :))

      w przypadku filmów... okazuje się, że duży wpływ na nasze życie ma również to jakich ludzi spotykamy ;) super, że masz fajnych kumpli, którzy postanowili Cię zepsuć i to dość skutecznie i uporczywie :D

      no właśnie mnie interesują filmy nie komercyjne, trudno dostępne i skomplikowane a nawet czasami jak to określam "schizowe" ;)

      Usuń

Witaj miły gościu w moim wirtualnym świecie :))

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz, za który serdecznie dziękuję :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.