Uwielbiam naturalne mydła, jak koty kocimiętkę. Jestem od nich uzależniona. Każde nowe przyprawia mnie o szybsze bicie serca. Taka świrnięta jestem ;)
Jak to mówią: szukajcie a znajdziecie - ja znalazłam zupełnie nową nieznaną mi polską naturalną mydlarnię Hagi Cosmetics, jest to rodzinna firma, którą prowadzą osoby pełne pasji, radości i miłości do natury. To był zupełny przypadek i jak trafiłam na mydła Hagi, zupełnie nie wiem. Jakaś magia?!
Zaczęło się od natury...
Od zachwytu jej pięknem, prostotą i harmonią. od zapachu ziół i kwiatów polnych. Zainspirowały nas kolory polskich łąk i zapach lasu. Uciekając od zgiełku miasta ukojenie dała nam przyroda ze swoją fascynującą zmiennością. Dołączysz do nas?
W niewielkim laboratorium położonym pośród mazowieckich łąk i lasów powstają mydła HAGI. Tworzone są z naturalnych surowców roślinnych o najwyższej jakości. Nasze produkty wykonujemy ręcznie, według tradycyjnych metod. Z zebranych dziko rosnących ziół wytwarzamy ekstrakty wodne i olejowe. Na ich bazie powstają unikatowe, niepowtarzalne mydła. Kolor i zapach pochodzi wyłącznie z naturalnych surowców. Starannie dobieramy receptury tak, by powstał bezpieczny i łagodny kosmetyk wspomagający funkcje ochronne naturalnego płaszcza wodno-lipidowego skóry. Produkując kosmetyki naturalne przyczyniamy się do zwiększenia dbałości o zdrowie i piękno człowieka oraz ochronę jego środowiska. Nasze standardy są zgodne z wymogami firm certyfikujących kosmetyki naturalne i organiczne. Laboratorium zlokalizowane jest na terenie ekologicznym.
Źródło |
Kiedy
zobaczyłam cudne mydła Hagi, nie mogłam się im oprzeć.
Musiałam zamówić kilka kostek, w przeciwnym wypadku dostałabym "kociej
mordy" z ciekawości.
W naszej ofercie znajdują się naturalne mydła wytwarzane ręcznie tradycyjnymi metodami. Dzięki glicerynie, która powstaje w procesie produkcji i zwiększonej zawartości olejów roślinnych, mydła Hagi mają właściwości nawilżające i natłuszczające. Z zebranych dziko rosnących ziół wytwarzamy ekstrakty wodne i olejowe. Kompozycję zapachową produktów tworzymy z oryginalnych olejków eterycznych. Nasza oferta zależna jest od dostępności lokalnych surowców roślinnych i zmienia się wraz z porami roku.
Wystarczy wejść na stronę Hagi Cosmetics i już człowiek jest w innym świecie. Pięknie, przejrzyście i wszystko perfekcyjnie opisane.
Mydła mają doskonałe składy i wszystkie są ciekawie opisane.
Oto przykładowy skład mydła
Mydła podzielone są na cztery żywioły i oznaczone symbolem:
woda mydła dla dzieci i kobiet w ciąży
powietrze mydła dla alergików i atopików
ogień mydła energetyzujące dla osób aktywnych
ziemia mydła ziołowe aromaterapeutyczne
Mydła podzielone na poszczególne żywioły, mają swoje opakowania i oznakowane są symbolem żywiołu do którego należą.
Mydła podzielone na poszczególne żywioły, mają swoje opakowania i oznakowane są symbolem żywiołu do którego należą.
U mnie przeważają mydła ziemi
ze skrzypem
ze spiruliną
ze złotem
posiadam również:
mydło wody kokosowe
mydło powietrza z ogórecznikiem
W Hagi Cosmetics, istnieje możliwość zamówienia mydła o konkretnym kształcie - serca, kwiaty, motywy roślinne, zwierzęce - takie zamówienie trzeba złożyć z wyprzedzeniem 4 tygodniowym (mydło musi dojrzeć) - jest to mydło na specjalne zamówienie i nie widnieje w"codziennej" ofercie.
Od Pani Gabrieli otrzymałam próbki kremów, które będą dostępne w sklepie najpóźniej w okolicach grudnia. Powiem Wam, że zapowiadają się wspaniale.
Jestem zachwycona! Nie tylko mydłami, ale i bardzo profesjonalnym podejściem do klienta. Jako klientka poczułam się wyjątkowo.
Paczuszka dotarła do mnie bardzo szybko. Miałam sporo radości, kiedy ją otwierałam. Opakowania są piękne, nie mogłam się na nie napatrzeć. Widać, że firma dba o każdy szczegół.
Cudne są, prawda?
Podsumowując - "cudze chwalicie, swego nie znacie". Cieszę się, że będę miała przyjemność używania mydeł Hagi.
Jak się Wam podobają? Czujecie się skuszeni?
Mydła są do kupienia w sklepie na stronie Hagi Cosmetics.
W tym tygodniu jestem wyjątkowo dopieszczona, wczoraj dotarło do mnie jeszcze jedno zamówienie, pochwalę się nim jak tylko zrobię fotki. Uchylę rąbka tajemnicy - sklep w którym zrobiłam zamówienie, poznałam dzięki Miłośniczce Natury, która prowadzi wspaniałego bloga, pełnego kuszących odkryć kosmetycznych.
Pozdrawiam Was serdecznie :))
O żesz kurcze!!!! Ale cuda!
OdpowiedzUsuńAnula, to prawda i jak miałam im się oprzeć?
UsuńTeż bym nie dała rady :D
UsuńO mamo! Ja też się czuję skuszona! Nie słyszałam też o tej firmie.
UsuńKremy fajnie się zapowiadają. Skwalan widzę! :-)
Uno, wspaniale! :)) Cieszę się :)) No właśnie, firma świetna i to polska, ale w internecie żadnych informacji nie znajdziesz, jakim cudem znalazłam ten sklep to nie wiem. Ciekawa jestem ile jeszcze jest takich firm, które czekają na takie cudowne odkrycie?
UsuńO tak, tak kremy są warte uwagi, już troszkę testowałam i myślę, że to będzie hit :) też lubię skwalan :)
Ja znalazłam... dzięki Twojemu blogowi. Jeszcze nie zamówiłam, naradzam się z koleżanką, którą wciągam w naturalne kosmetyki na wspólne zamówienie. :-)
UsuńUno, cieszę się :) Dobrze mieć koleżankę, która dzieli z nami miłość do natury :) Ja też mam taką bliską duszkę - kusicielkę, często robimy razem zakupy :)
UsuńEjjj!!! Co dopiero kupiłam wczoraj 2 mydła Florame (promocja na stronie -25%), niedawno doszły mydła z Pszczelej Dolinki, iHerba i Pour L'Amour a tu znowu kuszenie!!!! :D
OdpowiedzUsuńTylko jak można je ewentualnie kupić? Na stronie nie widzę takiej możliwości
OdpowiedzUsuńJuż zauważyłam link do sklepu :)
UsuńKamila, zaszalałaś :D koniecznie pochwal się swoimi nabytkami :) Na mydła hagi warto się skusić :)
UsuńA gdzie jest ten link do sklepu? Też szukam! :-)
UsuńZnalazłam! (To ten koszyk na dole!) Ktoś, kto robi im stronę powinien dostać od nich po uszach. I to nie mydłem. ;-)
UsuńUno, pod koniec wpisu dla ułatwienia, podałam link do sklepu :)
UsuńO matko, toż to raj!
OdpowiedzUsuńŻan, mydlany raj :D Jeszcze nie zaczęłam używać mydeł hagi a już mam ochotę na kolejne kostki np. z masłem tucuma, którego nie było w ofercie, kiedy zamawiałam swoje kostki.
UsuńJa upatrzyłam sobie ziołowe mydła . Ostatnio jednak mam bana na zakupy.
OdpowiedzUsuńKraina Urody, mówisz ziołowe, więcej szczegółów proszę :) Co tam ban, zawsze można go przesunąć w czasie ;)
UsuńPiękne zakupy i dziękuję za komplementy :)
OdpowiedzUsuńMiłośniczko, dziękuję :* Moje ostatnie zakupy zrobiłam pod wpływem Twoich dwóch wpisów :D Kusicielko :))
UsuńZakładamy klub MM - miłosniczek mydełek?
OdpowiedzUsuńKasiu, zakładamy :D Tylko gdzie taki klub założymy?
UsuńJasne, że zakładamy! A gdzie? W sieci :)))
UsuńDołączam!
UsuńZrobimy mydlaną bibę? ;-) Będziemy się upajać mydlanymi woniami, itp. :-)
A tak serio, to ostatnio kusi mnie zrobienie własnych mydeł...
Uno, to by było coś! Mydlana impreza jak najbardziej wskazana :D Z dużą ilością mydła i wina :D
UsuńA wiesz, że ta myśl też za mną chodzi :)
Normalnie nie biorę udziału w spotkaniach blogerek, ale z Wami to bym poimprezowała! :-)
UsuńUno, miło mi :)) Fajnie by było się spotkać, oby nam się to kiedyś udało :)
UsuńSuper mydełka. Ciekawi mnie zwłaszcza te ze złotem i skrzypem. Uwielbiam mydełka, w ogóle jestem miłośniczką naturalnych kosmetyków i też dołączam się do MM :) Dodaję do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńBez Zapałek, witaj wśród moich czytelniczek, jest mi bardzo miło :)
UsuńTo złote mydełko też mnie bardzo zaciekawiło.
Witaj w klubie MM :))
Reniu, musiałaś!!!! Tyle kuszących mydełek! Klub Miłośniczek Mydełek koniecznie trzeba założyć i prezesem zostaniesz właśnie Ty Reniu. Masz rację, że cudze chwalimy a swego nie znamy. TYlko dlaczego tak się dzieje?
OdpowiedzUsuńŁucjo, musiałam się z Wami podzielić :-p Mydełka są naprawdę cudne.
UsuńKlub MM to dobry pomysł, ale ja na prezesa to się nie nadaję ;)
Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje, ale warto zwrócić uwagę, że powstaje coraz więcej fajnych polskich naturalnych marek, które warto promować.
Jestem oczarowana, wyglądają przepięknie, a składy są bardzo ciekawe i wyjątkowe. Na pewno się skuszę ale najpierw muszę zużyć moje zapasy. Ojjj
OdpowiedzUsuńEmza, nie dziwię się, sama jak weszłam na stronę hagi to oniemiałam z zachwytu.
UsuńWarto się skusić na mydełka hagi.
Moje zapasy miały się skurczyć, ale jak się okazuje mydła naturalne mają magiczną moc i mam ich coraz więcej :D
Jejku, jakie mydlane cudności!!! I jak tu im się oprzeć??? Chyba nie dam rady :))) A tak nawiasem mówiąc, to właśnie dzisiaj dostałam przesyłkę z innymi mydełkami, a tu następna pokusa :)))
OdpowiedzUsuńSandro, oj tak, tak :) Ja nie dałam rady ;)
UsuńPochwal się swoimi mydełkami.
Dookoła same pokusy czychają... a mydlanym wyjątkowo trudno się oprzeć ;)
Bardzo lubię naturalne mydła. A polskie marki z pewnością zasługują na promocję. Tych zupełnie znam.
OdpowiedzUsuń