czwartek, 4 czerwca 2015

Felicea naturalna szminka do ust

Markę Felicea poznałam dzięki Anuli, która w wpisie "Nowe przyszło" pochwaliła się pierwszą w życiu nabytą szminką właśnie marki Felicea.

Poczytałam o marce:

"Felicea to pierwsza polska marka kolorowych kosmetyków naturalnych. Jest ona wynikiem idealnej mieszanki – marzenia i wiedzy. 

W ofercie marki znaleźć można: kredki do oczu, kredki do ust, korektory, cienie do powiek w kredce, błyszczyki, szminki oraz pomadki ochronne. Każdy z produktów Felicea zawiera tylko naturalne składniki. To między innymi: wosk pszczeli, witamina E, olej kokosowy, masło shea, olej rycynowy oraz mineralne pigmenty. Każdy produkt dostępny jest w minimum 3 różnych odcieniach, co obecnie daje możliwość wyboru spośród ponad 30 różnych kosmetyków.

Felicea stawia na transparentność, dlatego mimo, że nie jest to wymóg konieczny, posiada drobiazgowy opis składu każdego z produktów. Wyszczególnione są nawet najmniejsze ilości użytych komponentów – znaleźć je można w sklepie Felicea przy każdym z kosmetyków. W ten sposób marka pragnie zapewnić swoim klientom poczucie pełnego komfortu i bezpieczeństwa."

i postanowiłam zrobić pierwsze małe zamówienie, aby sprawdzić czy produkty marki spodobają mi się, padło na szminkę.



Zdecydowałam się na kolor 21, ponieważ od pierwszego wejścia na stronę marki spodobał mi się ten kolor a i zdjęcie Anuli miało spory wpływ na wybór.


Opis ze strony marki Felicea 

Lekka konsystencja szminki sprawia, że łatwo rozprowadza się na ustach, nie pozostawiając na nich żadnych smug i gródek. Dzięki naturalnym składnikom usta stają się miękkie i nawilżone. Naturalne i lekkie barwniki długotrwale utrzymują się na ustach, nadając im intensywny kolor. Dostępna w 6 wariantach kolorystycznych. 

Właściwości składników:
Olej z nasion rącznika pospolitego, odżywia i wygładza.. Skalwan z oliwy z oliwek, naturalny emolient działa odżywczo i regenerująco. Olej Jojoba zmiękcza i tworzy warstwę lipidową. Zawarte w olejach roślinnych Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT) tworzą barierę ochronną i regenerują naskórek, przeciwdziałają utracie wody, hamując w ten sposób procesy starzenia skóry.. Wosk Candelilla pielęgnuje, wygładza i natłuszcza. Wosk pszczeli znany jest ze swych właściwości regeneracyjnych i odżywczych.. Witamina E działa kojąco i regenerująco, hamuje procesy starzenia skóry. Mineralna Mika nadaje delikatny, perłowy połysk. Szminki i zawierają tylko naturalne barwniki: biały, czerwony oraz żółty.

Składniki
Olej z nasion rącznika pospolitego (olej rycynowy), uwodorniona mieszanina monoglicerydów oleju kokosowego,skwalan z oliwy z oliwek, wosk pszczeli, wosk Candelilla, wosk Carnauba, masło shea, olej Jojoba, uwodorniony olej roślinny, witamina E, mika, grejpfrutowy olejek eteryczny,biały pigment mineralny (21, 22, 23, 24, 25),czerwony pigment (21, 22, 23, 24, 25)

Cena 29 zł 


Moja opinia
Kolor w rzeczywistości okazał się piękną czerwienią, jednak zanim pomalowałam usta, zastanowiłam się czy ten kolor to był dobry wybór. Po pomalowaniu nie miałam wątpliwości, blondynka znalazła idealną czerwień dla siebie. Szminkę polubiłam od pierwszego użycia, można by napisać cudze chwalicie, swego nie znacie.


Opakowanie minimalistyczne - białe plastikowe z okienkiem i wytłoczeniem z nazwą marki.

Zapach wyczuwalny dopiero po zbliżeniu nosa do opakowania, pachnie delikatnie olejkiem grejpfrutowym.


Szminka ma świetną konsystencję, jest taka kremowo-maślana. Malowanie ust tą pomadką to bajka. Rozprowadza się równomiernie, nie jest ciężka, kolor pięknie wtapia się w usta i jest nie wyczuwalna na ustach.

Szminka nie tylko upiększa, ale i pielęgnuje. Usta po użyciu są nawilżone i wygładzone.

Ja nakładam ją pędzelkiem, ale i bez pędzelka łatwo ją nałożyć. Trzyma się na ustach kilka godzin, kolor schodzi równomiernie. 

Jestem zachwycona szminką! Używam jej namiętnie na przemian z szminką i błyszczykiem 100% Pure.


Szminka sprawdza się świetnie, w bardzo przystępnej cenie otrzymujemy świetny naturalny produkt. 

Jestem ciekawa pozostałych kosmetyków do makijażu, na mojej liście znajduje się m.in. kolejna szminka, cienie w kredce,  kredka do brwi i błyszczyk.

A Wy znacie markę Felicea?

Pozdrawiam Was serdecznie :))

5 komentarzy:

  1. Nie spotkałam się z tą marką - a jak fajnie się zapowiada.

    Ładnie Ci w tej szmince. I w ogóle - jak Ty młodo wyglądasz! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :))))))))))))
    Piękna jest!!!!!
    Ja walczę z opryszczką, ale może w weekend wrzucę recenzję :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, wyrazisty kolor. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odcień pomadki cudnie podkreśla kolor Twojej tęczówki <3

    Szkoda, że większość firm ładuje olej rycynowy do bazy składu. Wiem, że to jeden z najtańszych surowców ale mnie on wybitnie nie służy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie Ci w tej czerwieni :) Ja wciąż szukam tej swojej.

    OdpowiedzUsuń

Witaj miły gościu w moim wirtualnym świecie :))

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz, za który serdecznie dziękuję :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.