Nie przypuszczałam, że moje milczenie tak długo potrwa. Spowodowane było to chorobą, która dopadła mnie z zdwojoną siłą i trzymała ponad tydzień. Kolejny tydzień minął mi jak z bicza trzasnął z powodu nawału obowiązków służbowych. Zaniedbałam nie tylko swojego bloga, ale i Wasze wpisy mi umknęły :( Jednak na pewno wszystko nadrobię :))
Niedziela upłynęła mi leniwie w rytmie fado. Zabrałam się za czytanie książki "Ostatnie Fado" Iwony Słabuszewskiej-Krauze a w tle Mafalda Arnauth czaruje mnie swoim niesamowitym głosem
W drogerii Hebe nie znajdę kosmetyków dla siebie, ale książkę już nie jeden raz upolowałam w dobrej cenie. Tą kupiłam za 10 zł z kartą hebe.
Na niedzielny deser wyczarowałam wczoraj wieczorem sypaną szarlotkę. Przepis wypatrzyłam na blogu Cammie "Naprawdę najłatwiejsze ciasto w świecie" Ciasto jest naprawdę bardzo łatwe i szybkie w wykonaniu. Przygotowanie jabłek zajęło mi więcej czasu niż samego ciasta. Szarlotka jest pyszna! Wczoraj pachniała tak obłędnie, że nie mogłam się oprzeć i zjadłam kawałek jeszcze gorącego ciasta.
Tak to juz jest po chorobie. Ogrom zadań ... Gdybyś przegapiła - założyłam nowego bloga. o tematyce ogrodowej. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńNaturalna Blanko dziękuję :* przegapiłam :o na pewno zajrzę na Twojego nowego bloga :)
UsuńReniu, cieszę się, że smakowało :*
OdpowiedzUsuńCammie dziękuję za inspirację :* smakowało i to jak :D
UsuńReniu, dobrze, że wracasz do zdrowia i do nas :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię robić sypaną szarlotkę, super szybkie ciacho i jakie pyszne :) Moja niedziela to imprezowanie u mamy na imieninach, szkoda, że weekend tak szybko mija.
Idalio dziękuję :* miło wraca się przy takim powitaniu :)
UsuńImieniny mamy, miły weekend miałaś :) zgadzam się z Tobą, że weekend zdecydowanie zbyt szybko mija ;)
Droga Reniu- świetnie, że już wróciłaś! :)
OdpowiedzUsuńBywa, że i mnie z tych samych powodów często brakuje w blogosferze, także dobrze Cię rozumiem ;)
Muzyka- pierwsza klasa! Książka- zapowiada się ciekawie :) A ciasto... chętnie sama takie przyrządzę i schrupię wraz z przyjaciółkami na babskim wieczorku ;)
Trzymaj się Kochana- życzę dużo sił, aby ustabilizować sytuację :*
Prozerpine :* ciepło człowiekowi się robi na duszy, kiedy ktoś się cieszy z powrotu :)
UsuńCieszę się, że mogłam Cię zainspirować muzycznie i kulinarnie :)
i dziękuję :*
Mniam...:) Ciasteczko bym zjadła:D
OdpowiedzUsuńTajnashii :D chętnie bym Ci kawałeczek podrzuciła, ale zostały tylko okruszki ;)
UsuńSmakowite ciasto! :) Niedziela? Kaca miałam okropnego ;) Cieszę się, że wróciłaś! :*
OdpowiedzUsuńWhiteInnocentt i bardzo łatwe w wykonaniu ;) poszalałaś :] ach! jak miło wracać :) :*
Usuńważne że już jesteś zdrowa :) a niedziela minęła nieodwracalnie i leniwo :P czekam na następną :)
OdpowiedzUsuńJaką fajną miałaś niedzielę! Choć szkoda, że byłaś chora. mam nadzieję, że już wszystko OK!
OdpowiedzUsuńJa też miałam przerwę i wracam. :-)