Witam Was bardzo serdecznie!
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. To był cudowny tydzień. Pomału wracam do rzeczywistości choć nie jest to łatwe po tygodniowym błogim lenistwie. Pomysł wyjazdu do Budapesztu na tydzień to był strzał w dziesiątkę! Dotychczas wyjeżdżaliśmy w sobotę i wracaliśmy w środę co prawda przez 3 dni w pełni zaplanowane można zobaczyć najważniejsze miejsca w Budapeszcie, ale jednak im dłużej tym lepiej.
Planuję napisać osobnego posta o Budapeszcie z mojej perspektywy, może coś się Wam przyda z moich informacji. Co myślicie o moim pomyśle?
A teraz zapraszam Was na budapesztańskie migawki.
Chcę Wam bardzo serdecznie podziękować za pozostawione komentarze pod postem "Budapeszt czeka" [klik]. Każdy Wasz komentarz jest dla mnie ważny, niestety nie zdążyłam Wam odpowiedzieć przed moim wyjazdem, ale zrobię to teraz.
Dziękuję, że jesteście :*
Na pewno po tygodniowej przerwie mam spore zaległości w czytelnictwie Waszych blogów, więc z miłą chęcią zabieram się za nadrabianie zaległości.
Reniu, po pierwsze - świetnie wyglądasz! Po drugie - super, że jesteś.
OdpowiedzUsuńCzekam na post o Budapeszcie :)
Idalio dziękuję :* miło mi, że czekałaś :)
UsuńPost o Budapeszcie powstanie tylko muszę to jakoś logicznie ogarnąć ;)
ja też chętnie poczytam o Budapeszcie:)Sama miałam przyjemność być tam przez chwilę tylko w nocy ale nie wykluczam że tam wrócę :]
OdpowiedzUsuńNaturaipiekno cieszę się :) Warto wrócić, Budapeszt to piękne miasto :D
UsuńCudne migawki. Chciałabym do Budapesztu... Może kiedyś. na razie z przyjemnością wielką obejrzałam twoje zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńSabbath dziękuję :* a Budapeszt polecam z całego serca :D
OdpowiedzUsuńWypatrzyłam nawet perfumerię niszową :D oczywiście nie mogłam się oprzeć i musiałam do niej wstąpić ♥ :D szkoda, że nie miałam walizki pieniędzy bo pół sklepu bym wykupiła ;)
A co tam mieli ciekawego?
UsuńSabbath najbardziej rzuciła mi się w oczy półeczka z Etro i Annick Goutal :) ale byłam tak oszołomiona ilością perfum na żywo, że nawet nie powąchałam sobie porządnie :o ale nadrobię to w przyszłym roku :D
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że tu trafiłam, będę częściej zaglądać:)
Pozdrawiam!
Ekocentryczko dziękuję :*
UsuńA ja cieszę się, że spodobało Ci się u mnie :) Jest mi bardzo miło :D
Post o Budapeszcie to super pomysł, chętnie przeczytam gdzie warto pójść :)
OdpowiedzUsuńViollu to fajnie :) już myślę jak to wszystko pozbierać w całość :)
UsuńZ wielką niecierpliwością będę czekała na post o Budapeszcie :) Byłam tam raz i było naprawdę fajnie i wesoło :) Chętnie tam kiedyś wrócę.
OdpowiedzUsuńForyourbeauty postaram się jak najszybciej ogarnąć temat :) Budapeszt to magiczne miasto, do którego chce się wracać ;) Praga nas tak nie zauroczyła choć również jest piękna :)
Usuń"I ja tam byłem, miód i wino piłem" :DDD
OdpowiedzUsuńReniu, zazdroszczę ci tego wypadu, jak nie wiem co! :*
Cammie :D Nie dziwię się ;) bo kto raz zakosztuje budapesztańskiego życia to już jest stracony ;) to miasto ma w sobie jakąś niesamowitą magię przyciągania :D życzę Ci kochana szybkiego powrotu do tego pięknego miasta :magia:
Usuńpiękne miasto, też bym je z chęcią zwiedziła ;)
OdpowiedzUsuńWdowa po Stalinie muszę to napisać masz genialny nick :D a Budapeszt polecam z całego serca :)) dzień i noc zajęte na 100% ;)
Usuńkurczę, zazdroszczę ci
OdpowiedzUsuńByMarta taka zazdrość zawsze powoduje siłę napędową, aby zacząć działać ;) życzę Ci odwiedzenia Budapesztu oraz wielu cudownych inspirujących podróży :)
UsuńPiękny Twój Budapeszt :)Chętnie przeczytam osobną notkę. Dawno temu przejeżdżałąm tylko.
OdpowiedzUsuńŁucjo dziękuję * notka będzie jak ogarnę myśli ;) a Budapeszt musisz koniecznie odwiedzić :D
UsuńZazdroszczę podróży. Też chcę!!!
OdpowiedzUsuńTymczasem dostałaś wyróżnienie. Należy Ci się! :-)
Una :D pierwszy krok już zrobiony "Też chcę!!!" ;) ja też od tego zaczęłam a potem zaczęła się organizacja pierwszego wyjazdu :) czego i Tobie życzę :magia: :*
UsuńDziękuję pięknie za wyróżnienie :*
Wspanniała podróż. Ja wiele lat temu przejeżdżałam tylko przez Budapeszt. Moje koleżanka z pracy studiowała w tym mieście. Oczywiście mówi po węgiersku ;)
OdpowiedzUsuń