Lipiec obfitował w sporą ilość zamówień w większości zupełnych nowości zwłaszcza kosmetyków rosyjskich, które po kilku dniach używania bardzo mile mnie zaskoczyły. W związku z tym postanowiłam, że w tym miesiącu przeprowadzę akcję "sierpień bez zamówień". Akcja idzie mi bardzo dobrze, choć musiałam zrobić jedno małe zamówienie, ponieważ skończył mi się krem na dzień mojej ulubionej firmy Madara. Mój wybór padł na odmładzający krem anti-age firmy Natura Siberica, produkty tej firmy bardzo przypadły mi do gustu.
Zdecydowałam się jeszcze na ostatnie lipcowe zakupy w sklepie Kalina [klik] po pojawieniu się spray-u do włosów żywe witaminy firmy Natura Siberica jak widać na zdjęciach poniżej nie skończyło się tylko na spray-u ;) do koszyka dorzuciłam organiczną maskę na noc, krem do rąk, balsam do włosów na zamrożonej wodzie, złotą maskę do włosów i pastę do zębów wzmacniającą szkliwo.
O szczoteczkach Curaprox czytałam dużo dobrego, więc postanowiłam kupić i przekonać się na własnych zębach czy faktycznie są takie dobre. Zakupu dokonałam w Vitasense [klik] dystrybutora m.in. produktów firmy Curaprox.
Mogę powiedzieć, że na razie jestem zaspokojona kosmetycznie choć jak to z kobiecą naturą bywa jest parę kosmetyków, które mnie kuszą. Na razie dzielnie się trzymam :D
Pozdrawiam Was serdecznie :))
ciekawią mnie te ruskie produkty, w szczególności dlatego, że darze sporą sympatią ten kraj ;)
OdpowiedzUsuńWdowa Po Stalinie świetny masz nick :D a kosmetyki rosyjskie są warte uwagi :)
UsuńJa mam ochotę kupić szampon i odżywkę z Natura Siberica, ale zastanawiam się czy są dobre...myślałam również o kremie do rąk :)
OdpowiedzUsuńForyourbeauty szampon mam z NS, ale na razie używam z Essentially Yours, więc czeka na swoją kolej. Natomiast do rąk używam z NS maseczki i kremu z Organic Shop japońskie spa i muszę przyznać, że kosmetyki są świetne :) Wkrótce recenzja :D
UsuńŻyczę wytrwałości :) U mnie póki co w sierpniu tez bez zamówień, ale raczej bezwiednie, samo wyszło :)))
OdpowiedzUsuńCammie dziękuję :* fajnie, że bezwiednie :) przynajmniej nie czułaś "bata" nad sobą ;)
UsuńPlanuję podobną akcję ale we ...wrześniu bo jak na razie nic z tego nie wyszło :)))
OdpowiedzUsuńHexx ana powodzenia :* trzymam kciuki za Twoją wrześniową akcję :)
UsuńA jak się w klubie o ten spray pytałam to nikt mi nie odpowiedział :P czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńLemi ja pisałam o tym spray-u :-p
UsuńO tak Kalina wyciąga ostatnio ze mnie ostatnie soki :P
OdpowiedzUsuńmama Stelli i Livii no to nie jestem osamotniona :D
UsuńJa także powinnam złożyc uroczyste ślubowanie zakupowe. STOP ZAKUPOM. Widzę, że upolowałaś maskę ajurwedyjską. Ja się nie załapałam. Czekam z niecierpliwością na recenzję.
OdpowiedzUsuńŁucjo :D miesiąc wytrzymam, ale jakbym miała dłużej pościć to było by ciężko ;)
Usuńmaski nie miałam w planach, ale lubię kosmetyki ajurwedyjskie, więc nawet nie zastanawiałam się i wrzuciłam ją do koszyka :D
w Kalinie niektóre kosmetyki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki :))
ile dobroci :D ja też muszę coś zamówić z "Kaliny":P kuszą mnie odżywki i szampony.
OdpowiedzUsuńNaturaipiekno :D tylko uważaj, bo "Kalina" wciąga :-p
UsuńJa też zrobiłam drugie zamówienie w Kalinie :) Również m.in. krem Natura Siberica tyle, że do cery tłustej. Czekam szczególnie na recenzję maseczki do twarzy, balsamu do włosów i maski Planeta Organica!
OdpowiedzUsuńAnne-Claire widzę, że "Kalina" nie tylko mnie wciągnęła :D ja już przymierzam się do 4 zamówienia i pewnie po tym będę już zaspokojona na jakiś czas ;)
UsuńJa właśnie oczekuję na odżywczy krem do rąk i te żywe witaminy z NS. Miałam od nich wcześniej szampony i balsamy i wiem, że jak na ich jakość i działanie, te kosmetyki są śmiesznie tanie ;) Co mnie bardzo cieszy ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Giusia ja jestem zadowolona ze wszystkich produktów z Kaliny :) To prawda ceny są niskie a jakość super :) Nic tylko robić zakupy :D
Usuń