wtorek, 15 listopada 2011

Olejki do włosów Sesa i Vatika

Jakiś czas temu pisałam o akcji wzmocnienia włosów olejkami klik, najwyższa pora podzielić się wrażeniami. Minęło ponad 2 miesiące odkąd używam olejków i muszę Wam powiedzieć, że jestem zachwycona działaniem olejków. Co prawda nie miałam większych problemów z włosami ponieważ od ponad 4 lat używam naturalnych kosmetyków do mycia i odżywiania i nie używam diabelskich wynalazków typu lokówka, suszarka, prostownica i innych cudów typu pianka czy lakier, moje włosy żyją swoim własnym życiem :)) Jedynym moim problemem było wypadanie włosów.

Przestałam łykać suplementy, które miały wzmocnić moje włosy, ponieważ nie widziałam żadnych efektów. Powierzyłam misję wzmocnienia olejkom.

Moje włosy sprzed kuracji


Receptura olejku pochodzi ze starodawnych ajurwedyjskich pism. Składa się on z 18-tu bogatych w składniki odżywcze ziół, 5 olejków doskonale nawilżających włosy i mleka. Cała receptura przygotowana została według procesu Kshir Pak Vidhi, w którym zbilansowana mieszanka ziół połączona zostaje z mlekiem a następnie aktywowana poprzez 5 olejków. Olejek jest bogaty w witaminy C i E. Jest to środek powstrzymujący wypadanie włosów, stymuluje wzrost gęstszych, zdrowych i długich włosów, eliminuje łupież. Regularne używanie oleju powoduje że włosy stają się lśniące i zdrowe a cebulki doskonale odżywione. 

Skład:
* Bhrungraj (Eclipta alba) 3%
* Trifala 3% w/v
* Brahmi (Saraswathi) (Centella asiatica) 1% w/v
* Chameli Pan(Chetika) (Jasminum officinale) 1% w/v
* Chanothi (Krishnala) (Abrus precatorius) 0.5% w/v
* Dhaturo(Mahamohi) (Datura metel) 2% w/v
* Elaychi (Sukshma) (Elettaria cardamomum) 0.5% w/v
* Gali pan (kalkeshi) (Indigofera tinctoria) 1.% w/v
* Indravama (Gavakshi) (Citrullus colocynthis) 1.% w/v
* Jatamansi (Tapasvini) (Nardostachys jatamansi) 0.5% w/v
* Karanj Beej (Chirbilvak) (pongamia glabra) 0.5% w/v
* Neem Beej (paribhadra) (Azadirachta Indica) 0.5% w/v
* Mahendi Pan (Henna) (Lawsonia alba) 0.5% w/v
* Mandur (Sinhan) (Ferri peroxi dumrubrum) 4% w/v
* Rasvanthi (Rasgarbh) (Berberis aristala) 0.5% w/v
* Akkal kara (Anacyclus pyrethrum) 0.5% w/v
* Vaj (Jatila) (Aconus Calamus) 0.5% w/v
* Yashti Madhu (Mulethi) (Glycyrrhiza glabra) 0.5 % w/v
* Milk (Dugdha) 10% v/v
* Wheat Germ Oil (Triticum aestivum) 1% Bogate w witaminę E, jako antyoksydant chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV. Zawiera proteiny z ziaren pszenicy.
* Lemon Oil (Citrus medica) 1% Bogate źródło witaminy C i antyoksydantów.
* Nilibhrungandi Oil 8% Wspomaga porost włosów
* Til Oil (Sesamum indicum) 25% (olejek sezamowy) Wzmacnia włosy oraz likwiduje ich wypadanie
* Sugandhit Dravya 2%
* Coconut Oil olejek kokosowy jako baza
Colour : Quinazarine Green SS.  


Olejek kokosowy Vatika
Intensywnie działająca odżywka, która sprawi, że włosy staną się zdrowe i lśniące. Stosowany regularnie zapobiega łupieżowi, zwiększa ukrwienie głowy, stymuluje porost włosów i zapobiega ich wypadaniu. Doskonały do nawilżania końcówek. Masaż skóry głowy przy użyciu olejku kokosowego uwalnia od stresu i napięć. Olej kokosowy w swoim czystym i naturalnym stanie ma w temperaturze pokojowej konsystencję stałą. Po lekkim ogrzaniu jest zupełnie płynny. Buteleczkę z Vatiką należy zostawić na chwilę w gorącej wodzie, a olejek staje się całkowicie płynny. Poza naturalnym olejem kokosowym w skład Vatiki wchodzą ekstrakty z wyjątkowych ziół: henny, amli i cytryny. Ta unikalna formuła sprawia, że możliwa jest głęboka penetracja olejkiem w głąb włosa, dzięki temu daje on kompletne odżywienie od środka.
 
INCI:
Coconut oil (Cocos nucifere oil)
Neem (Azadirachta indica Leaf extract)
Brahmi (Centella asiatica Plant extract)
Fruit extracts of Amla
Bahera and Harar (extracts of emblica officinalis Terminalia belirica and Terminalia chebula),
Kapur kachri (Hedychium spicatum rhizome extract)
Henna (Lawsonia inermis leaf extrac)
Milk (lac)
Rosemary oil (Rosmarinus officinalis oil)
Lemon oil (Citrus limonum oil)
TBHQ (t-butyl hydroquinone)
Fragrance Olejek kokosowy do włosów


Olejków używam na zmianę raz vatika raz sesa, najczęściej na noc choć bywa, że nakładam olejki w ciągu dnia na kilka godzin. Puszczam sobie muzykę, która mnie relaksuje i poświęcam się masażowi głowy po nałożeniu olejku do ok. 10 minut. Czasami sobie to odpuszczam, ale staram się aby masaż jednak był.

Sesa jak dla mnie pachnie ciężkim kadzidłem co mi nie przeszkadza, ale wiele osób nie może znieść tego zapachu. Podobno sesa przyciemnia włosy, ale ja tego nie zauważyłam a jestem naturalną blondynką. Włosy po olejku są pełne blasku, miękkie, jeszcze mocniejsze i co ciekawe rosną jak szalone.

Vatika natomiast pachnie o wiele przyjemniej jeżeli lubi się zapach kokosowo-cytrusowy. Tak jak w przypadku sesy włosy są bardziej błyszczące, zdrowsze, odżywione, nawilżone.

Im dłużej używam olejków tym lepsze efekty widać :)) Moje cienkie włosy zrobiły się grubsze, wypadanie włosów jest mniejsze.  W między czasie obcięłam włosy do linii szyi ponieważ chcę wrócić do równej długości po cieniowaniu i w tej chwili jestem prawie u celu a dzięki olejowaniu zapuszczanie  włosów nie jest mi straszne.

To był super pomysł połączenia naturalnej pielęgnacji z olejkami.  Efekty są rewelacyjne!  To niesamowite, że taki olejek może zdziałać cuda.

zdjęcie z 11 listopada 2011


Jeżeli nie znacie olejków lub jeszcze się wahacie czy kupić dla siebie taki olejek to polecam Wam z całego serca.

Zanim kupiłam olejki czytałam o nich w internecie, szukałam takiego aby  był jak najbardziej naturalny. Sporo informacji o olejkach oraz jak dbać o włosy przeczytałam na blogu jak dbać o długie włosy, którego autorką jest Anwen.

** wszystkie informacje o firmie oraz opis produktów i skład pochodzi ze strony Helfy

Pozdrawiam Was serdecznie :))

9 komentarzy:

  1. Reniu, również jestem fanką olejków. Ostatnio pisałam u siebie o Sesie :)
    Moje ulubione (prócz Sesy) to Heenara i Bhringraj.
    Masz śliczne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam Sesy i rezultaty na moich wlosach są super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak na razie używam tylko oliwki Babydream fur mama, która jest taniutka i świetnie działa :) Ale czaję się na vatikę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu proponuję Ci abyś zrobiła sobie prezent na mikołaja ;)


    Idalio dziękuję :*

    mówisz, że pisałaś o sesie... coś musiałam przeoczyć :) ostatnio mam zaległości w czytaniu blogów :(

    przymierzam się do zakupu olejków Heenara i Bhringraj :))


    Lissa witaj w klubie :D


    Nika koniecznie spróbuj olejków do włosów, które mają całe bogactwo ziół a będziesz zaskoczona jak piękne mogą być Twoje włosy :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Olejki mają moc :)

    Znowu zachwycam się kolorem Twoich włosów :) mam nadzieję, że farbowanie nie przyjdzie Ci do głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Violla :D dziękuję :* a farbowanie wywietrzało mi już z głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już od roku używam olejków do włosów. Jak dotąd przetestowałam dwa: Amla Plus i Bhringraj. Jestem z nich zadowolona. Nie miałam specjalnych problemów z włosami, chciałam je po prostu wzmocnić. Włosy farbuję od dawna, ale też rok temu zrezygnowałam z farb chemicznych i używam henny Khadi. Ostatnio do pielęgnacji włosów dołączyłam jeszcze glinki: belloun i rhassoul, a także szampony naturalne. Przy takiej pielęgnacji moje włosy wzmocniły się, wyglądają zdrowo i są lśniące. Skóra głowy też jest zdrowa, ustąpiło przykre swędzenie. Po raz kolejny okazało się, że natura górą!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle się o tym czyta, że trzeba naprawdę w końcu spróbować. Nęci mnie Sesa, ale nie wiem czy zapach mnie nie zniechęci bo opisują go bardzo różnie...

    OdpowiedzUsuń

Witaj miły gościu w moim wirtualnym świecie :))

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz, za który serdecznie dziękuję :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.