Przywędrował do mnie kolejny TAG Make Up Blogger Award :) wyróżnienie przywędrowało do mnie od Viollet autorki fantastycznego bloga Na obcasach Viollu dziękuję :*
Zasady TAGu:
1. Napisz, kto przyznał Ci nagrodę.
2. Napisz 7 makijażowych faktów o sobie.
3. Przekaż nagrodę 15 innym blogerkom i poinformuj je o wyróżnieniu.
1. Napisz, kto przyznał Ci nagrodę.
2. Napisz 7 makijażowych faktów o sobie.
3. Przekaż nagrodę 15 innym blogerkom i poinformuj je o wyróżnieniu.
Siedem makijażowych faktów o mnie
- Moja przygoda z makijażem rozpoczęła się bardzo późno bo dopiero mając lat 20 sięgnęłam po tusz do rzęs i błyszczyk i ot cały makijaż gotowy :) za jakiś czas sięgnęłam po podkład, ale dobranie koloru do mojej jasnej cery graniczyło z cudem oraz po cień najczęściej był to delikatny róż. Z podkładów dobrze wspominam Isadorę Hydralight 60 blond beige, Artdeco i Revlona.
- Odkąd poznałam dzięki wizażowi podkłady mineralne nic innego nie używam (poza drobnym epizodem testu BB cream co okazało się totalną klapą) moje ulubione to Lauress, Blusche, Lumiere i być może dołączy do grona ulubionych Lily Lolo :)
- Sprzed ery wizażu nie używałam różu i bronzera a teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez tych kosmetyków
- Niestety nie potrafię zrobić sobie kreski :( choć od czasu do czasu próbuję z marnym skutkiem ;)
- Z wiekiem coraz odważniej sięgam po kolorowe cienie do oczu i bardzo chętnie bawię się kolorem w makijażu oka czasami wychodzi mi to lepiej czasami gorzej ;)
- Mogę nie mieć makijażu, ale usta zawsze muszę mieć pomalowane :) pomadki, błyszczyki typu nude są nie dla mnie, jestem wtedy zbyt blada ;) delikatny róż, stonowana czerwień to są moje kolory :)
- Do makijażu staram się używać naturalnych kosmetyków choć zdarza mi się co prawda rzadko kupić maskarę, pomadkę czy błyszczyk w drogerii - przyznam się, że nie kuszą mnie kosmetyki drogeryjne ;) poza jednym wyjątkiem co niektóre Macowe cudeńka wodzą mnie na pokuszenie ;)
Nagroda leci do
- Agaty Gdziejestmojaszminka
- Aliss Trocheszalenstwa
- Dominiki Pachnaceblogowanie
- CzarnegoElfa Czarnyelf
- Anu Mymakeupmoments
- Agaty Agatamanosa
- Angie Angie-testuje
- Siulki Siulka
- Kamilanny Kamilanna-to-ja
- Kotwilki Kotwilka
- Dezemki Dezemka
- Kosodrzewiny Kosodrzewina
- Lemi Redhead-blabber
- Cammie No-to-pieknie
- Marty Beautyandmac
No widzisz, ja z kolei nie potrafię obsłużyć bronzera :P
OdpowiedzUsuńRenia, dziękuję za wyróżnienie :***
OdpowiedzUsuńA ja właśnie bardzo lubię nudziaki na ustach, chociaż też jestem blada. :)
OdpowiedzUsuńgratuluje :) namalowanie dobrej kreski to przede wszytskim dobranie sobie wygodnego eyelinera, niektorym sie latwiej maluje tymi w pedzelkach, innym w pisaku, innym w kałamarzu - popróbuj rózne, dobra kreska to tez kwestia wprawy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie do siebie
dziękuję za nominację :)))
OdpowiedzUsuńViolla obsłużyć w moim przypadku to dużo powiedziane ;) najczęściej używam bronzera jako różu albo próbuję wykonturować twarz i nawet czasami mi to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńCammie proszę bardzo :*
Sonnaille zaciekawiłaś mnie :) może wybierałam nieodpowiedni kolor dla siebie a czasami przydałaby się taka "nudna" pomadka w kosmetyczce ;)
Matlenna kreskę to ja nawet zrobię, ale gorzej z wykończeniem :( nigdy mi nie wychodzi taki ładny "ogonek" :(
człowiek uczy się całe życie za moich czasów nie było szeroko dostępnego internetu, youtuba, blogów w tej chwili dzięki technice i dziewczynom, które dzielą się wiedzą wykonanie makijażu to bajka :) no powiedzmy ;)
Kotwilka proszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńOch, jak ja bym chciała umieć namalować kreskę. Łączę się z Tobą w bólu :D
OdpowiedzUsuńo ja właśnie zaczęłam swoją przygodę z podkładem mineralnym Lily Lolo. Ale wydaje mi się, że robię coś źle... albo najpierw muszę doprowadzić twarz do porządku... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :):*
FasOla :) pewnie to jest kwestia wprawy, ale ja szybko się zniechęcam i po kilku nieudanych próbach długo nie wracam do robienia kreski ;)
OdpowiedzUsuńLya podkłady mineralne nie lubią przesuszonej skóry :)