niedziela, 6 grudnia 2015

Anulkowy mikołaj

Listonosz puka dwa razy i to z pełną energią. Jego pukanie w drzwi, obudziłoby nawet umarłego ;)

Mikołajowy prezent zrobiła mi Anulka, która prowadzi fantastycznego, pełnego pozytywnej energii bloga Co kręci Anulę.Ja zawsze z niecierpliwością czekam na nowy wpis Ani. A Wy znacie jej bloga?

Ania doskonale mnie zna i wie jak mi sprawić radość. Otrzymałam cudne kosmetyki niedostępne w Polsce, własnoręcznie wykonany dżemik z dyni i imbiru a pośród nich była kartka z przepięknymi życzeniami, które bardzo mnie wzruszyły.

Poczułam się jak mała dziewczynka, kiedy rozpakowywałam paczkę. 



oto zawartość mojej paczuszki:

Out of Africa, Pure shea butter with vitamin E - Vanilla [recenzja u Anuli] i Shea Moisture, baby Head-To-Toe wash&shampoo,raw shea chamomile&argan oil - Frankincense&Myrrh ♥


biała czekolada z migdałami, pistacjami i skórką pomarańczową, dżem z dyni z imbirem



myszki dla kotecka


kota nie miała ochoty na pozowanie do zdjęć, udało mi się tylko uchwycić jak Zuzia na początek porwała czerwoną wstążkę :)) dopiero potem zajęła się kolorową myszką.


Ania sprawiła mi mnóstwo radości! 

Kochana, dziękuję bardzo serdecznie, za ogrom serca włożonego w przygotowanie dla mnie paczuszki. Aniu jesteś cudowna! :* 

A Wam co przyniósł Mikołaj?

Pozdrawiam Was serdecznie :))