środa, 1 kwietnia 2015

Od sercowa przesyłka

Są tacy ludzie, o których sama myśl sprawia, że człowiek się uśmiecha. Można nie znać osoby osobiście, tylko wirtualnie a czujemy, że to nasza bratnia dusza. Jest w tym coś mistycznego.

"Bratnia Dusza to ktoś, kogo my czujemy, a kto czuje nas… ktoś w towarzystwie kogo czasami słowa są zupełnie niepotrzebne… ktoś, którego spojrzenie mówi wszystko… ktoś, przy kim czujemy się swobodnie, bezpiecznie, bez żadnych ograniczeń i tajemnic… ktoś, kto zawsze, o każdej porze znajdzie dla nas czas…wreszcie ktoś, z kim łączą się jednocześnie nasze serce, umysł i nasza dusza… Ta pełna synchronizacja sprawia, że jedno przenika drugie, że słowa dotykają duszy, a serce wypełnia umysł swoim ciepłem, spokojem i zrozumieniem… To stanowi o sensie naszego życia…

Bratnia Dusza to przede wszystkim wspaniały i wyjątkowy przyjaciel. To osoba, która w chwilach zwątpienia, zagubienia, popełnianych błędów, niezrozumienia, nieporozumień – nie odchodzi, nie zamyka swoich drzwi, zostaje wbrew wszystkiemu i wszystkim. Ona jest, otula swoją obecnością, słucha, pomaga, wspiera, dotyka głębią swego wnętrza powodując, że umysł budzi się, serce łapie głęboki oddech, a dusza odnajduje iskierkę nadziei, odnajduje siebie…"

Taką magię poczułam kiedy poznałam Anulę. Ania prowadzi wspaniałego bloga Co kręci Anulę, którego czyta się z ogromną przyjemnością. Jeżeli nie znacie jeszcze jej bloga, to polecam z całego serca. 

Moja kochana Ania zrobiła mi ogromną niespodziankę. Pudełko zawierało ogrom cudów! Oniemiałam z zachwytu, kiedy zobaczyłam zawartość. Wzruszyłam się bardzo! To niesamowite ile serca można włożyć w przygotowanie niespodzianki dla drugiej osoby.

Mottem przewodnim paczki było - "NIE POSZŁA RENIA NA IHERB TO IHERB PRZYSZEDŁ DO RENI!" Długo się opierałam pokusie zamówienia na iherb, ale teraz to już nie będę miała wyjścia, bo jak spróbuję tych cudownych kosmetyków to na pewno będę miała ochotę na więcej.

Zobaczcie jakimi wspaniałościami obdarowała mnie Anulka



Wśród tych wspaniałości znalazła się m.in. łapówka dla kotecka i tajemny eliksir, który Ania sama sporządziła :D


I cudowna kartka, która zawierała tyle ciepłych słów, że aż mi się łezka w oku zakręciła.


Można by powiedzieć "Jest radość! Jest moc!" 

Aniu trudno mi znaleźć odpowiednie słowa, aby Ci podziękować - po prostu dziękuję Ci z całego serca :*** Jesteś wspaniałą kobietą! Ogromnie cieszę się, że Cię poznałam, mam nadzieję, że będzie nam dane poznać się w rzeczywistym świecie.

Uwielbiam prowadzić bloga, dzięki niemu poznałam wiele wspaniałych, życzliwych ludzi. A życzliwość w obecnych czasach jest rzadko spotykana. Dlatego ogromnie cieszę się, że mimo to są osoby, które emanują ciepłem, wrażliwością i pozytywnym nastawieniem do życia.

Wśród nich jest Ania, która jest dla mnie jak siostra.

Pozdrawiam Was serdecznie :))